OFICJALNA STRONA INTERNETOWA KLUBU PGE GiEK GKS BEŁCHATÓW

OFICJALNA STRONA INTERNETOWA GKS BEŁCHATÓW

OFICJALNA STRONA INTERNETOWA GKS BEŁCHATÓW

Boruta (wcale) nie taki straszny

Po sobotniej kanonadzie zademonstrowanej w Niewiadowie, istniała obawa, że zbyt krótka przerwa pomiędzy meczami może znacznie utrudnić „Brunatnym” skuteczną walkę o trzeci z rzędu wyjazdowy tryumf. Tym bardziej, że Boruta od października zeszłego roku ani razu u siebie nie przegrał. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Bełchatowianie wykonali w Zgierzu cel nadrzędny, a 23. zwycięstwo w sezonie zapewniły im bramki zdobywane po przerwie.

Jako pierwsi zagrożenie wykreowali gospodarze. W 7. minucie z zagrania Mateusza Misiaka z lewego skrzydła próbował skorzystać Wiktor Sujecki, jednak uderzył ponad poprzeczką. Odpowiedź ze strony GKS-u przyszła po sześciu minutach, kiedy to Łukasz Wroński strzałem głową próbował zaskoczyć bramkarza Boruty, lecz Jakub Niedomagała stanął na wysokości zadania. W kolejnych minutach na murawie niewiele się działo. Gra była „szarpana”, a zawodnikom obu drużyn brakowało dokładności. Dopiero w końcówce pierwszej połowy nieco groźniejsi byli „Brunatni”. Najpierw w 42. minucie po akcji prawym skrzydłem na bramkę uderzał Kamil Mizera, lecz skuteczną interwencją wykazał się bramkarz gospodarzy, natomiast tuż przed zejściem do szatni Hubert Berłowski strzałem z dystansu ostemplował obramowanie bramki. Do przerwy po słabej grze z obu stron mieliśmy bezbramkowy remis.

Od początku drugiej połowie ofensywne działania starał się rozruszać GKS, choć pierwszą dobrą sytuację wypracowali miejscowi. Oskar Błoch zdecydował się na uderzenie z dystansu, jednak nie znalazł sposobu na Leonida Otczenaszenko. Niewykorzystana okazja zemściła się błyskawicznie. Już 120 sekund później Berłowski zacentrował z prawego skrzydła, a przy próbie zażegnania niebezpieczeństwa, samobójczego gola na swoje konto zapisał obrońca Boruty, Jakub Zagórski. Od 54. minuty GKS prowadził 1:0. Wydawało się, że po tej stracie do zdecydowanych ataków ruszą zgierzanie, jednak wszelkie próby odwrócenia wyniku, dzięki uważnej grze naszej defensywy były kasowane. Widząc nieporadność gospodarzy, znów do przodu ruszyli „Brunatni”. Sporo ożywienia wniósł wprowadzony na plac gry Serhij Napolov. To właśnie jego zagranie do Łukasza Wrońskiego w 81. minucie otworzyło drogę do podwojenia prowadzenia. Po przedryblowaniu dwójki obrońców piłka trafiła do Przemysława Zdybowicza, jednak jego strzał obronił Niedomagała. Trzy minuty później znów w roli głównej wystąpił 27-letni Ukrainiec, który wdzierając się w pole karne gospodarzy, uderzeniem przy dalszym słupku zmusił do sporego wysiłku bramkarza Boruty. W doliczonym czasie gry starania podopiecznych Bogdana Jóźwiaka wreszcie przyniosły efekt. Dwójkowa wymiana piłki na linii Mikołaj Grzelak – Serhij Napolov, zakończona uderzeniem tego drugiego ustaliła wynik rywalizacji na 2:0 dla GKS-u. Co prawda jeszcze w przedłużonym czasie gry swoich okazji szukali Mizera i Warnecki, ale nie miało to już wpływu na końcowy rezultat.

A już w sobotę, w meczu na szczycie B4L, GKS podejmie na własnym stadionie trzecią w tabeli Polonię Piotrków Trybunalski. Bezwzględnie, trzeba ten mecz zobaczyć z wysokości trybun. Już teraz serdecznie zapraszamy!

Boruta Zgierz – GKS Bełchatów 0:2 (0:0)
0-1 Jakub Zagórski 54 min. (gol samobójczy)
0-2 Serhij Napolov 90(+1) min.

Boruta Zgierz: Jakub Niedomagała – Mateusz Wodziński, Kacper Figurski, Oskar Błoch, Jakub Zagórski – Piotr Białousko (76. Jarosław Szyc), Jakub Dydak, Oskar Osiński (85. Jan Jędrzejczak), Kacper Chłądzyński (89. Oliwier Rączkiewicz) – Mateusz Misiak, Wiktor Sujecki (89. Maksym Skorokhod).
Trener: Marcin Węglewski
GKS Bełchatów: Leonid Otczenaszenko – Mateusz Szymorek, Mariusz Holik, Mikołaj Bociek, Sebastian Ochocki – Miłosz Nowak, Artur Golański (82. Mikołaj Grzelak), Bartłomiej Bartosiak (67. Serhij Napolov), Kamil Mizera, Łukasz Wroński (89. Damian Warnecki) – Hubert Berłowski (72. Przemysław Zdybowicz).
Trener: Bogdan Jóźwiak

Żółte kartki: Wiktor Sujecki – Kamil Mizera, Hubert Berłowski
Sędzia: Tomasz Majkowski (Sieradz)
Widzów: 150
____________________________