Kiedy w 69. minucie Łukasz Wroński trafiał na 3:0 wydawało się, że powtórka wyniku z jesiennego meczu w Aleksandrowie Łódzkim idealnie układa się w scenariusz wiosennego rewanżu. Jednakże w przeciągu dziesięciu kolejnych minut goście dwukrotnie trafili do naszej bramki, przez co końcówka meczu była bardzo nerwowa. „Brunatni” przetrwali jednak trudny moment i dotrwali bez kolejnych strat do końcowego gwizdka, odnosząc drugie z rzędu zwycięstwo.
Mimo, że udziału w meczu nie mogli wziąć nominalni napastnicy (Marcin Manikowski oraz Oliwier Niklas), od pierwszych minut kibice oglądali szybkie zawody i wymianę ciosów. W 3. minucie Adam Patora zagrał z prawego skrzydła do Oliwiera Kasprzyckiego, a młody pomocnik Sokoła sprawdził czujność na linii Konrada Kassyanowicza. Bełchatowianie odpowiedzieli po kilkudziesięciu sekundach i to od razu trafieniem. Znakomicie na lewej flance odnalazł się Patryk Pytlewski, który obsłużył podaniem wbiegającego w „szesnastkę” Mateusza Szymorka, a ten otworzył wynik. „Brunatni” nie spuścili nogi z gazu. W 9. minucie w boczną siatkę trafił Artur Golański, a po siedmiu minutach próbę Piotra Gryszkiewicza wyłapał Miłosz Rogalewicz. W 19. minucie najpierw Wrońskiego zatrzymała obrona Sokoła, a poprawkę Serhija Napolova golkiper rywali. Równie gorąco zrobiło się w samej końcówce pierwszej części gry. W 45. minucie Napolov sprytnym podaniem wypatrzył Łukasza Wrońskiego, którego w pierwszym momencie próbował zatrzymać bramkarz. Kapitan PGE GiEK GKS-u skorzystał z okazji i pokusił się o centrostrzał. Ten okazał się zabójczy dla Sokoła i do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat 2:0.
Po zmianie stron szybko zaatakował wprowadzony w przerwie Bartłomiej Bartosiak, lecz nie znalazł sposobu na Rogalewicza. W 69. minucie krosowym podaniem do Dawida Woźniakowskiego popisał się Patryk Czerech. Popularny „Bambo” przełożył piłkę na drugą nogę i oddał ją Wrońskiemu. Kapitan biało-zielono-czarnych bez problemu umieścił ją w siatce i mógł świętować dublet. Trzeci gol podział na przyjezdnych jak płachta na byka, bo zawodnicy z Aleksandrowa Łódzkiego rzucili się do odrabiania strat. Najpierw po rzucie rożnym groźny strzał oddał Łukasz Chojecki, a futbolówkę nad poprzeczkę przerzucił Kassyanowicz. Niestety dwie minuty później błąd Czerecha skutkował bramką autorstwa Łukasza Dynela, który z linii szesnastego metra dał sygnał swoim kolegom, że jeszcze nie wszystko stracone. Po dziesięciu minutach tym razem podanie Jakuba Bartosińskiego przejął Filip Bednarski, przebiegł z piłką kilkanaście metrów i wypatrzył wbiegającego Jakuba Rozwadowskiego. Pomocnik wypożyczony z Lechii Tomaszów Maz. zagrał na dalszy słupek, gdzie czyhał już Adam Król, który zamknął akcję z najbliższej odległości i podopieczni Radosława Koźlika złapali kontakt. Ostatecznie kwestię wyniku mógł zamknąć w doliczonym czasie gry Bartosiak, wykorzystując błąd Rogalewicza. Gości od utraty czwartej bramki uratowała interwencja Oliwiera Siudy. Ostatnia groźna akcja miała miejsce w 95. minucie. Na uderzenie z okolicy trzydziestego metra zdecydował się Igor Kania, lecz piłka wylądowała w rękach Kassyanowicza. 60 sekund później wybrzmiał ostatni gwizdek i biało-zielono-czarni mogli cieszyć się z drugiego z rzędu kompletu punktów.
PGE GiEK GKS Bełchatów – Sokół Aleksandrów Łódzki 3:2 (2:0)
1-0 Mateusz Szymorek 3 min.
2-0 Łukasz Wroński 45+1 min.
3-0 Łukasz Wroński 69 min.
3-1 Łukasz Dynel 73 min.
3-2 Adam Król 83 min.
PGE GiEK GKS Bełchatów: Konrad Kassyanowicz – Mateusz Szymorek, Patryk Czerech, Jakub Bartosiński, Szymon Sarnik – Mikołaj Grzelak (40. Adam Dębiński), Artur Golański (60. Natan Wysiński), Serhij Napolov (73. Marcin Ryszka), Patryk Pytlewski (46. Bartłomiej Bartosiak), Piotr Gryszkiewicz (60. Dawid Woźniakowski) – Łukasz Wroński.
Trener: Patryk Rachwał
Sokół Aleksandrów Łódzki: Miłosz Rogalewicz – Igor Kania, Przemysław Woźniczak (30. Filip Bednarski), Oliwier Siuda, Karol Pawlikowski – Kamil Wójcik (46. Łukasz Chojecki), Michał Wolinowski, Ignacy Dawid (63. Kacper Trenkner), Oliwier Kasprzycki (46. Adam Król), Łukasz Dynel (73. Jakub Rozwadowski) – Adam Patora.
Trener: Radosław Koźlik
Żółte kartki: Woźniakowski – Bednarski, Trenkner
Sędzia: Anna Adamska (Warszawa)
Widzów: 1044
Sponsorem Strategicznym GKS Bełchatów jest PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A.
____________________________