OFICJALNA STRONA INTERNETOWA KLUBU PGE GiEK GKS BEŁCHATÓW

OFICJALNA STRONA INTERNETOWA GKS BEŁCHATÓW

OFICJALNA STRONA INTERNETOWA GKS BEŁCHATÓW

Grad bramek i (zaledwie) remis w Lidzbarku Warmińskim

Dwóch rannych, nikt nie zginął – można by rzec po rozstrzygnięciach, jakie miały miejsce w meczu otwierającym 9. kolejkę Betclic 3. Ligi. Od wyniku 0:1, przez 3:1, aż po 3:3 na zakończenie rywalizacji pomiędzy Polonią Lidzbark Warmiński a PGE GiEK GKS Bełchatów. Szalony przebieg spotkania i mnogość zdarzeń spowodowała, że jeszcze długo będziemy o tym meczu pamiętać.

Pierwsza próba zaskoczenia bramkarza miała miejsce w 4. minucie. Yudai Shinonaga przymierzył z dystansu, lecz Jakub Tomkiel pewnie obronił. Reprezentant „Kraju kwitnącej wiśni” ponownie uderzał cztery minuty później. Tym razem trafił jednak w boczną siatkę. W 24. minucie zaatakowali bełchatowianie. Łukasz Wroński odbiorem w środku pola rozpoczął akcję, którą strzałem na bramkę finalizował Serhij Napolov. Skuteczną interwencją popisał się Norbert Florczak. Po upływie kolejnych trzech minut poprzeczkę bramki strzeżonej przez Tomkiela „ostemplował” Kostyantyn Cherniy. W 35. minucie ukraiński napastnik Polonii znalazł sposób na pokonanie dziewiętnastoletniego golkipera PGE GiEK GKS. Piłka po jego uderzeniu „na raty” znalazła drogę do siatki. Zespół trenera Derbina mógł wyrównać za sprawą Artura Golańskiego, który w 40. minucie wykonywał rzut wolny. Precyzyjne uderzenie przy słupku padło jednak łupem skutecznie interweniującego na linii Florczaka, dzięki temu w lepszych nastrojach do szatni schodzili gospodarze.

Po wznowieniu gry bardzo szybko rezultat mógł podwyższyć Sergey Gurov. Rosjanin z bliskiej odległości trafił w boczną siatkę. Biało-zielono-czarni odpowiedzieli w najlepszy możliwy sposób, wyrównując stan rywalizacji w 50. minucie meczu. W rolach głównych wystąpili wprowadzeni z ławki rezerwowi. Podanie z prawej strony Sebastiana Kwaczreliszwilego na gola zamienił debiutujący w PGE GiEK GKS Bełchatów Patryk Pytlewski. Miejscowi kilka minut później byli o krok od ponownego objęcia prowadzenia. Najpierw strzał Kacpra Kmiołka obronił Tomkiel, a dobitkę Cherniya z okolic linii bramkowej zatrzymał Jakub Bartosiński. Zamiast gola dla Polonii, kibice byli świadkami drugiego trafienia „Brunatnych”. Akcję długim podaniem do Pytlewskiego zapoczątkował Kwaczreliszwili. Ściągnięty z Kotwicy Kołobrzeg pomocnik z lewego skrzydła płaskim zagraniem obsłużył w „szesnastce” Łukasza Wrońskiego, a kapitan PGE GiEK GKS silnym strzałem z lewej nogi umieścił piłkę w siatce. Trzecie trafienie dla naszego zespołu miało miejsce w 67. minucie. Futbolówka zagrywana od Wrońskiego podskoczyła na bucie Florczaka i spadła pod nogi Kwaczreliszwilego, który mógł świętować premierowego gola. W 71. minucie sędzia Marczuk pokazał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę Rafałowi Maciążkowi, który nieprzepisowo próbował zatrzymać ofensywne zapędy Natana Wysińskiego. Pech sprawił, że stoper Polonii nabawił się przy tym urazu barku i został zabrany do szpitala. Gra o jednego mniej nie przeszkodziła zawodnikom z Lidzbarka Warmińskiego w zdobywaniu bramek. Zaledwie 60 sekund po wykluczeniu kolegi, Szymon Szałkowski dobrym podaniem zauważył Klaudiusza Krasę, a były gracz GKS-u skutecznym strzałem z pierwszej piłki dał „kontakt” swojej drużynie. Na cztery minuty przed zakończeniem spotkania drugie upomnienie otrzymał trener gospodarzy, Daniel Wierzbowski i resztę meczu musiał oglądać z trybun. Mimo to, w kolejnej akcji jego podopieczni zdołali wyrównać. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Dawid Bogdański, a idealnym uderzeniem głową piłkę do bramki skierował Adrian Morawski. W samej końcówce oba zespoły mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Sztuka ta nie udała się jednak ani Oliwierowi Niklasowi po stronie PGE GiEK GKS, ani Bogdańskiemu w drużynie Polonii. W końcowym rozrachunku jedni i drudzy musieli zadowolić się z remisem.

Polonia Lidzbark Warmiński – PGE GiEK GKS Bełchatów 3:3 (1:0)
1-0 Kostyantyn Cherniy 35 min.
1-1 Patryk Pytlewski 50 min.
1-2 Łukasz Wroński 58 min.
1-3 Sebastian Kwaczreliszwili 67 min.
2-3 Klaudiusz Krasa 72 min.
3-3 Adrian Morawski 87 min.

Polonia Lidzbark Warmiński: Norbert Florczak – Wojciech Dziemidowicz, Michał Skarbek, Rafał Maciążek, Wiktor Preuss (62. Szymon Szałkowski) – Sergey Gurov (62. Paweł Woźny), Yudai Shinonaga, Bartłomiej Gorzycki (62. Bartłomiej Danowski), Klaudiusz Krasa (75. Adrian Morawski), Kacper Kmiołek (75. Dawid Bogdański) – Kostyantyn Cherniy.
Trener: Daniel Wierzbowski
PGE GiEK GKS Bełchatów: Jakub Tomkiel – Mateusz Szymorek, Patryk Czerech, Jakub Bartosiński, Szymon Sarnik – Artur Golański, Patryk Nowakowski (46. Natan Wysiński), Serhij Napolov (46. Patryk Pytlewski), Łukasz Wroński – Bartłomiej Bartosiak (74. Oliwier Niklas), Piotr Gryszkiewicz (46. Sebastian Kwaczreliszwili).
Trener: Artur Derbin

Żółte kartki: Maciążek (2), Wierzbowski (trener) (2), Morawski – Czerech, Golański, Nowakowski, Szymorek, Pytlewski, Bartosiński
Czerwone kartki: Rafał Maciążek 71 min. (za dwie żółte), Daniel Wierzbowski 86 min. (trener) (za dwie żółte)
Sędzia: Adam Marczuk (Złotoria)
Widzów: ?

Sponsorem Strategicznym GKS Bełchatów jest PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A.
____________________________