Jak ogromny ciężar gatunkowy niesie ze sobą sobotni pojedynek, nikogo nie musimy przekonywać. Wynik derbów byłego województwa piotrkowskiego zadecyduje, która z tych drużyn przybliży się do ewentualnego tytułu mistrza jesieni, a która wyląduje w gronie zespołów goniących. To będzie bitwa o wielką stawkę i choć historia daje dość klarowną odpowiedź, kto na przestrzeni lat był lepszy, trudno przewidzieć, co takiego 15. ligowy pojedynek GKS – Lechia dopisze na kolejnej stronie zakurzonego nieco almanachu spotkań obu klubów po 32 latach przerwy. Jedno jest pewne – czekają nas spore emocje! Przedmeczowa zapowiedź niech będzie zachętą dla kibiców do przybycia na stadion.
„BRUNATNY” STAN RZECZY
Bełchatowianie do sobotniej konfrontacji z liderem przystąpią podrażnieni niepowodzeniem w pojedynku z Jagiellonią II Białystok, który z prowadzenia 2:1 do 82. minuty, kończyli wynikiem 2:3. Fakt ten wcale nie jest bez znaczenia, bowiem rezultaty innych spotkań ułożyły się na tyle korzystnie, że w przypadku gdyby GKS „dowiózł” prowadzenie do końca, do meczu z Lechią przystępowałby z pozycji lidera.
Po niedzielnym wyjeździe na Podlasie biało-zielono-czarni czasu na regenerację mieli niewiele, ponieważ już w poniedziałek o 16:00 odbyli trening wyrównawczy. Podopieczni Bogdana Jóźwiaka przed najważniejszym meczem rundy jesiennej trenowali czterokrotnie, w tym raz na płycie głównej GIEKSA Areny.
W zajęciach zabrakło kontuzjowanych Bartłomieja Bartosiaka, Kacpra Foltyna i Łukasza Wrońskiego, a grupę treningową uzupełniali zawodnicy z drużyny U-17: Igor Czapla i Marcel Sadziński. Wspomniana trójka jest na różnych etapach rehabilitacji, więc istnieje szansa, że jeszcze tej jesieni przynajmniej dwóch z nich zobaczymy na boisku. Sytuację kadrową poprawił nieco powrót do zajęć z drużyną Miłosza Nowaka, co zwiększa trenerowi pole manewru w środku pola. Na szczęście żaden z bełchatowian nie musi pauzować za kartki.
Z OBOZU RYWALA
Lechia Tomaszów Mazowiecki pomimo długiej historii nie osiągnęła na piłkarskich boiskach zbyt wiele. Klub założono w listopadzie 1923 roku i przez różne koleje losu, drużyna kilkukrotnie występowała pod zmienioną nazwą, m.in. Spójnia i Sparta. Największym piłkarskim osiągnięciem było zajęcie 9. miejsca w II lidze w sezonie 1951/52 roku, kiedy to rozgrywki na zapleczu elity podzielono na cztery grupy dziesięciozespołowe. Zapowiedzią lepszych czasów dla Lechii była druga dekada XXI wieku, kiedy to tomaszowski klub w 2012 roku wywalczył awans do III ligi, a następnie dwukrotnie zdobył wojewódzki Puchar Polski w sezonach 2012/13 (w finale wygrywając po dogrywce z GKS II Bełchatów 2:1) i 2015/16. Gablota z trofeami mogła być odrobinę bogatsza, gdyby Lechia dwóch kolejnych finałów nie przegrała z Unią Skierniewice – w sezonie 2018/19 (3:3, k. 3:4) oraz 2022/23 (1:2 p.d.). Na ligowym podwórku zielono-czerwoni od dwunastu lat występują w III lidze. W sezonie 2017/18, kiedy drużynę prowadził… Bogdan Jóźwiak, Lechia była o krok od awansu na szczebel centralny. Promocję do II ligi przegrała jedynie gorszym bilansem bezpośrednich spotkań z Widzewem Łódź. Sezon 2018/19 również należał do udanych, bowiem tomaszowianie pod batutą trenera Daniela Myśliwca uplasowali się na trzecim miejscu w tabeli. Poprzedni sezon podopieczni Mateusza Milczarka zakończyli na szóstej pozycji, więc tym większym zaskoczeniem jest ich fantastyczna postawa od początku rozgrywek 2023/24.
Sześć wygranych z rzędu (m.in. z Pogonią Grodzisk Maz. i Legią II Warszawa) zrobiło spore wrażenie. Pierwsza wpadka nastąpiła dopiero 9 września w Sieradzu, gdy tomaszowianie dość nieoczekiwanie ulegli Warcie (1:3). W kolejnych spotkaniach lechiści potrafili urwać po puncie Świtowi Nowy Dwór Maz. i rezerwom Jagiellonii, oraz wygrywać z teoretycznie słabszymi od siebie: Mławianką Mława i Legionovią. Przed tygodniem doszło do drugiej sensacji. Skazywana na pożarcie, ostatnia w tabeli Pilica Białobrzegi pokonała lidera na jego boisku 2:1. Mimo to, Lechia po czternastu seriach gier z trzydziestoma punktami na koncie utrzymuje się na fotelu lidera, którego nie oddała od 4. kolejki. Na jej wynik złożyło się dziewięć zwycięstw i dwa remisy. Bilans bramek 30:18.
Najskuteczniejszym piłkarzem Lechii jest lider klasyfikacji strzelców, Bartosz Snopczyński, autor trzynastu bramek. Za plecami 22-letniego napastnika występują Krystian Kolasa, Kordian Górka i Kamil Szymczak, którzy trzykrotnie trafiali do siatki. Cała czwórka (prócz Kolasy) tyleż samo razy popisywała się ostatnim podaniem. Z kolei defensywę Lechii trudno sobie wyobrazić bez trójki, która gra niemal wszystko „od dechy do dechy”: 26-letniego bramkarza Mateusza Awdziewicza oraz obrońców, 22-letniego Adriana Skrzyniaka i 20-letniego Michała Mikołajczyka.
HISTORIA SPOTKAŃ
Po raz pierwszy drogi obu klubów skrzyżowały się w sezonie 1977/78, kiedy swoją działalność rozpoczął protoplasta GKS-u, czyli Węgiel Brunatny Bełchatów. Premierowe spotkanie zakończyło się jedyną w historii potyczek porażką „Brunatnych”. Od tego momentu, Lechia nigdy w historii ligowych spotkań nie znalazła już sposobu na bełchatowską drużynę. 9 zwycięstw GKS-u, 4 remisy, 1 porażka – tak wygląda bilans dotychczasowych spotkań. W pamięci nieco starszych kibiców zapadł szczególnie ostatni mecz tych drużyn z czerwca 1991 roku, kiedy to GKS rozbił przy S3 Lechię aż 11:0, a cztery razy do siatki trafiał Zbigniew Karbownik!
06.11.1977 r., 12. kolejka klasy A (okr. piotrkowski): Lechia Tomaszów Maz. – Węgiel Brunatny Bełchatów 1:0
04.06.1978 r., 25. kolejka klasy A (okr. piotrkowski): Węgiel Brunatny Bełchatów – Lechia Tomaszów Maz. 0:0
06.09.1981 r., 4. kolejka IV ligi (okr. piotrkowski): Węgiel Brunatny Bełchatów – Lechia Tomaszów Maz. 2:0
24.04.1982 r., 15. kolejka IV ligi (okr. piotrkowski): Lechia Tomaszów Maz. – Węgiel Brunatny Bełchatów 1:2
17.11.1984 r., 15. kolejka III ligi (gr. 4): Lechia Tomaszów Maz. – GKS Bełchatów 1:1
22.06.1985 r., 30. kolejka III ligi (gr. 4): GKS Bełchatów – Lechia Tomaszów Maz. 5:0
05.10.1985 r., 10. kolejka III ligi (gr. 4): GKS Bełchatów – Lechia Tomaszów Maz. 1:0
1-0 Wiesław Berent 51 min.
31.05.1986 r., 23. kolejka III ligi (gr. 4): Lechia Tomaszów Maz. – GKS Bełchatów 1:1
09.08.1986 r., 1. kolejka III ligi (gr. 4): GKS Bełchatów – Lechia Tomaszów Maz. 3:0
1-0 Wiesław Berent 2 min.
2-0 Wiesław Berent 5 min. (głową)
3-0 Wiesław Berent 54 min.
28.03.1987 r., 14. kolejka III ligi (gr. 4): Lechia Tomaszów Maz. – GKS Bełchatów 0:0
11.11.1989 r., 18. kolejka III ligi (gr. 2): Lechia Tomaszów Maz. – GKS Bełchatów 1:2
30.06.1990 r., 37. kolejka III ligi (gr. 2): GKS Bełchatów – Lechia Tomaszów Maz. 3:0
1-0 Mirosław Puczka 28 min.
2-0 Krzysztof Błaszczyk 71 min. (głową)
3-0 Mariusz Gromek 87 min. (głową)
03.11.1990 r., 13. kolejka III ligi (gr. 2): Lechia Tomaszów Maz. – GKS Bełchatów 0:1
0-1 Janusz Koterwa 65 min. (rzut karny)
01.06.1991 r., 28. kolejka III ligi (gr. 2): GKS Bełchatów – Lechia Tomaszów Maz. 11:0
1-0 Zbigniew Karbownik 4 min.
2-0 Mirosław Puczka 6 min.
3-0 Krzysztof Błaszczyk 32 min.
4-0 Zbigniew Karbownik 38 min.
5-0 Ryszard Mikulski 49 min.
6-0 Zbigniew Karbownik 56 min.
7-0 Mariusz Gawlica 58 min.
8-0 Ryszard Mikulski 62 min.
9-0 Zbigniew Karbownik 74 min.
10-0 Tomasz Pawełoszek 87 min.
11-0 Janusz Koterwa 90 min. (rzut karny)
CZY WIESZ, ŻE…?
- W przededniu meczu z Lechią 19. urodziny świętuje Szymon Sarnik, natomiast jutro (4 listopada) 30 świeczek na torcie zdmuchnie kapitan „Brunatnych”, Mateusz Szymorek. Obu panom życzymy wszystkiego najlepszego! 🙂
- Skoro o metryce mowa… Lechia posiada najmłodszy sztab szkoleniowy w trzecioligowej stawce. Tworzą go 31-letni trener Mateusz Milczarek wraz z 22-letnimi asystentami Kacprem Giełzakiem i Kamilem Lewińskim oraz 33-letnim trenerem bramkarzy Krzysztofem Baranem.
- Zwycięstwo z Lechią Tomaszów Maz. 11:0 z 1991 roku, jest drugą najwyższą ligową wygraną GKS-u w historii naszego klubu. Wyżej bełchatowscy piłkarze pokonali jedynie Wolankę Wola Krzysztoporska (15:0 w 1980 roku). Dwukrotnie też tryumfowali stosunkiem 10:0 – ze Stalą Radomsko (1978 rok) i Stalą Niewiadów (2022 rok).
- Wiosną 1986 roku w kadrze trzecioligowej Lechii znajdował się 17-letni wówczas pomocnik, Radosław Pazura – znany szerszej publiczności głównie jako aktor filmowy i teatralny.
- W składzie GKS-u jest były lechista Artur Golański, który tomaszowski klub reprezentował w latach 2017-19, skąd po raz pierwszy trafił do Bełchatowa. Z kolei po drugiej stronie barykady jest Kordian Górka, mający za sobą epizod w juniorskiej drużynie „Brunatnych” (lata 2016-17).
- Z listy piłkarzy z bełchatowsko-tomaszowską przeszłością należy wymienić m.in. Łukasza Bociana, Andrzeja Dolota, Pawła Magdonia, Adama Nowaka i Pawła Ziębę.
- Jeśli jutro na murawie w meczu z Lechią zamelduje się Jarosław Trzeboński, zaliczy on swój 50. oficjalny występ w barwach GKS-u. Na tę liczbę złożyło się dotychczas 13 meczów w III lidze, 34 w IV lidze oraz dwa spotkania w okręgowym Pucharze Polski. Życzymy kolejnej pięćdziesiątki!
PODSUMOWANIE
Sobotnie starcie z Lechią nie będzie dla piłkarzy GKS-u kolejną zwykłą batalią o ligowe punkty. To pojedynek wagi ciężkiej, który może mieć niezwykle istotny wpływ w końcowym rozrachunku miejsc zajętych na półmetku sezonu. Stawka meczu jest ogromna, lecz nie może paraliżować. „Brunatni” wystąpią przed własną publicznością, która niejednokrotnie była ogromnym wsparciem, co powinno być dodatkowym atutem biało-zielono-czarnych. Ponadto piłkarze trenera Jóźwiaka śrubują rekord domowych meczów bez porażki, który po spotkaniu z Legionovią wynosi już piętnaście gier. Jednym i drugim zależy na zwycięstwie w bezpośredniej batalii z sąsiadem (nie tylko) w tabeli, spodziewamy się więc arcyciekawego pojedynku. Zawody poprowadzi sędzia Mikołaj Kujawski z Łodzi, a na liniach pomagać mu będą Bartłomiej Lewandowski oraz Bartłomiej Nowicki. Kibiców, których tego dnia zabraknie na trybunach, zapraszamy na bezpośrednią transmisję, którą będzie można śledzić w usłudze Pay-Per-View, klikając w link: https://live.akademiagks.pl, a na klubowym YouTube, pół godziny przed pierwszym gwizdkiem ekipa GKS TV zaprasza wraz ze swoimi gośćmi na przedmeczowe studio. Gra o trzecioligowy tron rozpocznie się o godzinie 14:00.
Mecenasem Bełchatowskiego Sportu jest PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A.
____________________________