OFICJALNA STRONA INTERNETOWA KLUBU PGE GiEK GKS BEŁCHATÓW

OFICJALNA STRONA INTERNETOWA GKS BEŁCHATÓW

OFICJALNA STRONA INTERNETOWA GKS BEŁCHATÓW

PRZED MECZEM Z… | Do Białegostoku pełni wiary w zwycięstwo

To będzie najdłuższa podróż biało-zielono-czarnych tej jesieni. Bełchatowianie na zamknięcie 14. kolejki III ligi zagrają w stolicy Podlasia z rezerwami Jagiellonii Białystok. GKS po efektownym domowym zwycięstwie nad Legionovią chce iść za ciosem na obcym boisku, a odległość ponad 350 km dzieląca oba stadiony oraz sztuczna nawierzchnia, na której rozegrany zostanie mecz, mają nie być dla „Brunatnych” przeszkodą. Tyle podopowiada wiara i przekonanie kryjące się w postawie chyba każdego kibica naszej drużyny, a co mówią fakty i statystyki? Przyjrzyjmy się im bliżej.

„BRUNATNY” STAN RZECZY

Wiele zasłużonych pochwał usłyszeli po ostatnim meczu z Legionovią zawodnicy GKS-u. Zwycięstwo 6:0 odbiło się szerokim echem i udowodniło, iż nawet bez tak ważnych ogniw jak kontuzjowani Bartłomiej Bartosiak, Łukasz Wroński i Miłosz Nowak, drużyna potrafi grać efektownie oraz skutecznie. Dzięki tej wygranej, biało-zielono-czarni zmniejszyli dystans punktowy do lidera tabeli i ustępują Lechii Tomaszów Maz. tylko o trzy „oczka”. W przypadku wygranej w Białymstoku i ewentualnego potknięcia rywali, kolejny mecz domowy, właśnie z Lechią urasta do rangi najważniejszego meczu rundy jesiennej. Zanim jednak do tego dojdzie, „Brunatnych” czeka niełatwa przeprawa z rezerwami „Dumy Podlasia”. Spotkanie rozegrane zostanie na boisku ze sztuczną nawierzchnią na terenie Ośrodka Szkoleniowego Jagiellonii, dlatego nasi zawodnicy od trzech dni przygotowywali się na podobnej płycie boiska nr 1 Miejskiego Centrum Sportu w Bełchatowie. Po sobotnim treningu, około godziny 15:00 kadra biało-zielono-czarnych udała się w podróż do Białegostoku, gdzie spędzi przedmeczową noc.

Prócz wspomnianej wyżej trójki zawodników zmagających się z urazami, do Białegostoku nie pojedzie również m.in. Marcel Sadziński, który w sobotę wystąpił w spotkaniu GKS U-17 w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów przeciwko Escoli Varsovia Warszawa. Z kolei na mecz z Jagiellonią II zęby ostrzy sobie inny młodzieżowiec w ekipie „Brunatnych”, Hubert Karpiński (na zdjęciu) – w latach 2017-22 zawodnik Akademii Jagiellonii, a następnie drugiej drużyny żółto-czerwonych.

– Bardzo dobrze wspominam mój pobyt w Białymstoku. Fajnie więc będzie wrócić na boisko, na którym wcześniej trenowałem i grałem, a także zobaczyć się z chłopakami z mojej byłej drużyny. Cieszę się na tę rywalizację. – powiedział przed wyjazdem na mecz 20-letni napastnik GKS-u. Jeśli uda mi się zdobyć bramkę będę bardzo zadowolony, lecz z szacunku do Jagiellonii nie planuję jej przesadnie celebrować.

Z OBOZU RYWALA

Jak twierdzą włodarze klubu, Jagiellonia II Białystok nie ma planów pójścia w ślady rezerw Lecha Poznań, Zagłębia Lubin czy ŁKS-u Łódź i awansu na szczebel centralny. Rolą tej drużyny jest rozwój zawodników i bycie zapleczem dla pierwszego zespołu, aby gracze z kadry ekstraklasowej mogli odpowiednio dużo grać i uzupełniać braki minutowe. Drugi zespół Jagi największe sukcesy – w postaci zdobycia okręgowego Pucharu Polski – święcił w latach osiemdziesiątych i na początku lat dziewięćdziesiątych. Żółto-czerwoni tryumfowali wówczas pięciokrotnie (sezon 1980/81, 1983/84, 1987/88, 1989/90, 1990/91), uzyskując prawo do gry w centralnych rozgrywkach o krajowy puchar. Najlepiej zaprezentowali się w 1981 roku, docierając do 1/16 finału. Po drodze wyeliminowali Wigry Suwałki (3:1), Polonię Warszawa (2:1), Polonię Bytom (1:0), Podlasie Biała Podlaska (2:1 po dogrywce), zatrzymując się dopiero na Legii Warszawa (1:2). Co ciekawe, drugi zespół „Dumy Podlasia” zaszedł wówczas dalej od grającej na zapleczu Ekstraklasy pierwszej drużyny Jagiellonii. W następnych edycjach białostoczanie docierali maksymalnie do III rundy. Od początku XXI wieku Jaga II grała w rozgrywkach podlaskiej IV ligi, w której dwa razy z rzędu zajmowała 2. miejsce (2004/05, 2005/06). W obu przypadkach do awansu zabrakło zaledwie dwóch punktów. Zgodnie z maksymą „Do trzech razy sztuka” zespół z Białegostoku mistrzem podlaskiej IV ligi został w sezonie 2006/07, lecz zaraz potem… drużyna rezerw wycofała się z rozgrywek na wyższym szczeblu. W pierwszej dekadzie obecnego stulecia Jagiellonia II trzykrotnie zdobywała wojewódzki Puchar Polski (sezon 2003/04, 2004/05, 2006/07), ale jej przygoda na szczeblu ogólnokrajowym kończyła się bardzo szybko. W 2013 roku zespół awansował do III ligi, w której występował przez cztery lata. Piąta lokata na zakończenie rozgrywek 2013/14 była jego najwyższym miejscem w tabeli. Na kolejny awans rezerwy Jagi czekać musiały do 2020 roku. Od tego momentu, nieprzerwanie występują na czwartym poziomie rozgrywkowym. W czerwcu br. po raz kolejny udało się wywalczyć podlaski Puchar Polski. Zdobycie trofeum przyszło żółto-czerwonym bez żadnego trudu, gdyż z przyjazdu do Wysokiego Mazowieckiego, gdzie miał być rozgrywany finał, zrezygnował ŁKS 1926 Łomża. Białostoczanie dostali premię w wysokości 40 tysięcy złotych i reprezentowali region na szczeblu centralnym, choć ich przygoda zakończyła się już na I rundzie i wrześniowej porażce z Koroną Kielce (1:2).

Jagiellonia II Białystok zajmuje obecnie 14. miejsce w tabeli grupy pierwszej III ligi z dorobkiem 12 punktów oraz bilansem dwóch zwycięstw, sześciu remisów oraz pięciu porażek. Bramki 21:23. Po całkiem niezłym początku sezonu i czterech meczach z rzędu bez porażki, drużyna złapała lekką zadyszkę. Na drugie zwycięstwo w sezonie rezerwy „Dumy Podlasia” musiały czekać aż do 10. kolejki. Wtedy to żółto-czerwoni pokonali w Sieradzu Wartę (1:0). W następnych spotkaniach z GKS Wikielec i Legionovią, ekipa trenera Adriana Żurańskiego, który pracę z drugą drużyną Jagiellonii rozpoczął na początku bieżącego sezonu poległa, wobec czego zarząd klubu podjął decyzję o zmianie szkoleniowca. W meczu z Lechią Tomaszów Maz. stery drużyny przejął dotychczasowy asystent w sztabie ekstraklasowej Jagi, Rafał Grzyb i w debiucie zremisował na własnym terenie z liderem 1:1.

Motorem napędowym zespołu jest boczny pomocnik lub obrońca Kamil Huczko. Regularnie grający 23-latek jest autorem aż sześciu asyst. Najskuteczniejszymi strzelcami są Mikołaj Wasilewski (4 gole) oraz brazylijski napastnik ściągnięty latem ze Ślęzy Wrocław, Vinícius Matheus, który trzykrotnie pokonywał bramkarzy rywali. Najwięcej minut spędzonych na boisku (1161) uzbierał obrońca Patryk Czerech. Rosłego defensora w starciu z GKS jednak nie zobaczymy, ponieważ w poprzedniej kolejce obejrzał czwartą żółtą kartkę i czeka go przymusowa pauza. Innym piłkarzem, mającym na koncie ponad 1000 rozegranych minut jest Damian Wojdakowski, który w miniony wtorek zadebiutował w Ekstraklasie w pierwszym zespole żółto-czerwonych w wyjazdowym meczu z Lechem Poznań. Osiemnastolatek dla Jagi II zdobył do tej pory dwa gole i dopisał tyleż samo asyst.

HISTORIA SPOTKAŃ

W przeszłości GKS Bełchatów mierzył się z rezerwami Lecha Poznań, Śląska Wrocław, Radomiaka Radom, Łódzkiego Klubu Sportowego, Petrochemii Płock, Miedzi Legnica, a nawet Broni Radom. Jednak do spotkania z drugim zespołem Jagiellonii Białystok nigdy w historii nie doszło, więc w niedzielę zapisana będzie premierowa karta.

CZY WIESZ, ŻE…?

  • W trzecioligowych rezerwach Jagiellonii wystąpiło dotychczas czternastu piłkarzy z szerokiej kadry obecnego wicelidera Ekstraklasy. Są to: Tomasz Kupisz, Jakub Lewicki, José Naranjo, Bojan Nastić, Aurélien Nguiamba, Paweł Olszewski, Afimico Pululu, Alan Rybak, Michal Sáček, Mateusz Skrzypczak, Dušan Stojinović, Krzysztof Toporkiewicz, Vinícius Matheus oraz Damian Wojdakowski.
  • Ostatnie starcie z Legionovią było dla GKS-u piętnastym z rzędu domowym meczem bez porażki. Imponująca seria „Brunatnych” trwa już 349 dni (stan na 28 października).
  • Od stycznia 2022 r. do kwietnia 2023 r. trenerem Jagiellonii II był obecny szkoleniowiec pierwszej drużyny, Adrian Siemieniec. 31-latek poprowadził rezerwy „Dumy Podlasia” w 38 meczach. Obejmując posadę szkoleniowca pierwszego zespołu Jagi, został najmłodszym trenerem w historii Ekstraklasy.
  • Wspólnym mianownikiem GKS-u i Jagiellonii II jest Hubert Karpiński, który przywdziewał koszulkę obu klubów. Przez dwa sezony występował w trzecioligowych rezerwach Jagi, będąc najskuteczniejszym strzelcem zespołu w sezonie 2021/22 (14 goli). Zimą 2022 roku był nawet przymierzany do ekstraklasowej drużyny, dowodzonej wówczas przez trenera Piotra Nowaka, lecz kontuzja, jakiej nabawił się podczas zgrupowania w tureckim Belek, pokrzyżowała te plany.
  • Mecze rozgrywane na terenie Ośrodka Szkoleniowego Jagiellonii przy ul. Elewatorskiej 4 nie są imprezami masowymi i nie są również wydarzeniami biletowanymi. Na trybunach może zasiąść maksymalnie około 500 osób, obowiązuje zasada pierwszeństwa.

PODSUMOWANIE

„Jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz.” – powtarzał Bill Shankly, szkocki trener uznawany za najlepszego szkoleniowca w długiej i pełnej sukcesów historii Liverpoolu F.C. na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Zdanie, które przeszło do historii piłki nożnej, idealnie obrazuje nastawienie giekaesiaków przed starciem z Jagiellonią II. Wiara w zwycięstwo jest ogromna, tym bardziej, że obok postawy naszej drużyny w ostatnim meczu przeciwko Legionovii, nie da się przejść obojętnie. Biorąc też pod uwagę, że nasi rywale na 13 dotychczas rozegranych spotkań wygrali tylko dwa, można postawić tezę, że zdecydowanym faworytem niedzielnego meczu jest GKS. Jednak wraz z pierwszym gwizdkiem sędziego Marcina Sokołowskiego z Mińska Mazowieckiego, który wybrzmi o godzinie 15:15, wszelkie statystki można wrzucić do kosza, bowiem (sztuczne) boisko zweryfikuje ofensywny potencjał „Brunatnych” – drugą najskuteczniejszą ofensywę w lidze, a z drugiej strony może nawet casus związany z delegacyjną niemocą – trzy ostatnie ligowe wyjazdy to zaledwie punkt dopisany do dorobku. Bez względu na okoliczności i miejsce, gramy o zwycięstwo! Jednocześnie pragniemy poinformować wszystkich kibiców, że na kanale JagaTV w serwisie YouTube, zostanie przeprowadzona bezpośrednia transmisja z meczu, którą będzie można oglądać TUTAJ.

Mecenasem Bełchatowskiego Sportu i Sponsorem Głównym GKS Bełchatów jest PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A.
____________________________