O ile przy Sportowej 3 GKS punktuje regularnie, zwyciężając w czterech z sześciu spotkań, o tyle na wyjazdach – pomimo znakomitego początku sezonu – z dwóch poprzednich delegacji nie udało się przywieźć jakiejkolwiek zdobyczy. Brak punktów w kolejnym meczu wyjazdowym byłby dla naszej drużyny mocno kłopotliwy. Dlatego trzeba powetować ostatnie niepowodzenia z Mazowsza, zwycięstwem na terenie Warmii i Mazur nad ekipą GKS Wikielec.

„BRUNATNY” STAN RZECZY

Pomimo wygranej przed tygodniem z Wartą Sieradz, pozycja GKS-u w tabeli nie drgnęła. Bełchatowianie wciąż tracą do liderującej Lechii Tomaszów Maz. pięć punktów, mając tuż obok siebie innego poważnego kandydata do awansu – drużynę Świtu Nowy Dwór Maz. 23 punkty w dorobku jednych i drugich to tak naprawdę odległość jednej serii gier od grupy pościgowej w postaci Pelikana Łowicz i Victorii Sulejówek – po 20 „oczek”. Tabela się spłaszcza coraz bardziej, a ruch w jej górnych rejonach jest coraz większy.

Niestety biało-zielono-czarni zagrają w Wikielcu osłabieni brakiem podstawowego stopera Jarosława Trzebońskiego, których musi pauzować z powodu czterech żółtych kartek oraz najskuteczniejszego strzelca drużyny, Bartłomieja Bartosiaka – zapalenie mięśnia podeszwowego. Dwudziestoosobowa kadra GKS-u wyjechała do oddalonego o ponad 300 km Wikielca w przeddzień meczu, by spędzić noc w pobliskim Biskupcu. Zagrają w jednolitych białych trykotach.

Z OBOZU RYWALA

Gminny Klub Sportowy Wikielec założony został w 1958 roku. Na początku XXI wieku zielono-żółto-czerwoni występowali w warmińsko-mazurskiej lidze okręgowej. W sezonie 2007/08 zostali jej mistrzami, uzyskując promocję do IV ligi. Na tym szczeblu występowali nieprzerwanie przez siedem lat, by w 2015 roku osiągnąć największy wówczas sukces w historii klubu – awans na czwarty poziom rozgrywkowy. Wcześniej, bo przed dwoma laty GKS zdobył także wojewódzki Puchar Polski i wystąpił na centralnym poziomie tych rozgrywek, ale już w rundzie przedwstępnej musiał uznać wyższość drugoligowej Garbarni Kraków (2:4). Pierwszy sezon w III lidze, pomimo zajęcia na koniec 11. miejsca w tabeli, nie był dla piłkarzy wymarzony, ponieważ po zaledwie roku musieli się z nim pożegnać. GKS pomiędzy III a IV ligą balansował przez kolejne lata. Rozbrat z III ligą potrwał do 2020 roku. Wtedy to, po przerwaniu rozgrywek w połowie sezonu z powodu pandemii Covid-19, drużyna dowodzona przez trenera Wojciecha Tarnowskiego będąc zdecydowanym liderem po rundzie jesiennej (14 punktów przewagi nad drugim w stawce Jeziorakiem Iława), po raz trzeci w historii uzyskała awans do III ligi. Po dwóch latach zielono-żółto-czerwoni ponownie poczuli gorzki smak degradacji. Pocieszeniem było zdobycie wojewódzkiego Pucharu Polski i możliwość stanięcia w dniu 30 sierpnia 2022 r. do rywalizacji w ramach I rundy Pucharu Polski z pierwszoligowym Zagłębiem Sosnowiec. Spotkanie to, choć zgromadziło niemalże komplet widzów na trybunach Stadionu Gminnego w Wikielcu (540 na 598 dostępnych miejsc), zakończyło się porażką GKS-u (1:2). Mimo to, podopieczni Damiana Jarzembowskiego na zakończenie sezonu 2022/23 znów mogli świętować, bowiem drużyna wygrała rozgrywki IV ligi warmińsko-mazurskiej, z 14-punktową przewagą nad drugą Polonią Lidzbark Warmiński.

Beniaminek nowy sezon rozpoczął z wysokiego C, rozbijając w rundzie wstępnej okręgowego Pucharu Polski A-klasowy LZS Frednowy 12:0 i wygrywając inaugurację III ligi z Mławianką Mława 3:0. Słabszy okres GKS Wikielec przytrafił się na przełomie sierpnia i września, kiedy drużyna poniosła trzy porażki z rzędu. Fatalną serię – sześciu ligowych meczów bez zwycięstwa – zakończyła wygrana w Sieradzu z Wartą (1:0). Następnie zielono-żółto-czerwoni podzielili się punktami z liderem tabeli, Lechią Tomaszów Maz. (1:1), a następnie pokonali Legionovię (2:1). Przed tygodniem wyższość beniaminka uznać musiały również rezerwy Jagiellonii (2:1). Zwycięskiego gola w Białymstoku zdobył po strzale przewrotką Tomasz Wacławski w 90. minucie! Po 11. kolejkach GKS zajmuje 9. miejsce w tabeli z dorobkiem 15 punktów i bilansem bramkowym 14:15.

Niekwestionowanym liderem drużyny jest Oskar Kordykiewicz, autor sześciu bramek. Obok niego najskuteczniejszymi w zespole są Maddox Sobociński i Michał Jankowski (po dwa trafienia). Jeśli chodzi o statystykę ostatnich podań, w klasyfikacji zespołowej przewodzi Sebastian Szypulski z trzema asystami na koncie.

HISTORIA SPOTKAŃ

Oba kluby nigdy wcześniej nie miały okazji rywalizować ze sobą w meczach o ligowe punkty. W sobotę dojdzie do premierowego pojedynku.

CZY WIESZ, ŻE…?

• Wikielec jest wsią, oddaloną od Iławy o 4 km w zachodniej części województwa warmińsko-mazurskiego. Liczy około 900 mieszkańców.
• GKS pomimo, iż w ostatnim wyjazdowym meczu z Victorią Sulejówek nie zdobył bramki, pozostaje (obok Unii Skierniewice) najskuteczniejszą drużyną na obcych boiskach. W pięciu dotychczasowych delegacjach zdobył 12 bramek.
• Pomocnik GKS-u Wikielec, Oskar Kordykiewicz został wyróżniony medalem w rankingu Piłkarskie Orły „Ozzy” – programu prowadzonego przez grupę Polska Press w porozumieniu z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Przedsięwzięcie polega na wyróżnianiu najlepszych strzelców grających w klubach od IV ligi do Ekstraklasy w poszczególnych województwach. 23-latek nagrodzony został za wynik osiągnięty w sierpniu br.
• Dobre wspomnienia z pojedynków z GKS Wikielec powinien mieć trener „Brunatnych”, Bogdan Jóźwiak. Historię rywalizacji rozpoczął od czterech zwycięstw w latach 2017-21, prowadząc Lechię Tomaszów Maz. i Ursus Warszawa. W dwóch kolejnych pojedynkach stołeczny klub, pozostający wówczas pod opieką obecnego szkoleniowca GKS-u Bełchatów, dzielił się z ekipą z Warmii punktami. Co najistotniejsze, drużyny prowadzone przez trenera Jóźwiaka nigdy w Wikielcu nie przegrały.
• GKS Wikielec to obecnie trzecia piłkarska siła w województwie warmińsko-mazurskim. Podopieczni trenera Damiana Jarzembowskiego ustępują jedynie drugoligowcom: Stomilowi Olsztyn i Olimpii Elbląg. Co ciekawe, są również wyżej od Jezioraka z ponad 32-razy większej Iławy.
• Jedynym klubowym powiązaniem łączącym oba zespoły jest ofensywny pomocnik Dawid Kalisz (na zdjęciu), który zimą 2022 r. przebywał na testach w Bełchatowie. 23-letniego zawodnika GKS-u Wikielec nie zobaczymy jednak w sobotę na boisku, ponieważ zmuszony jest pauzować za nadmiar żółtych kartek.

PODSUMOWANIE

GKS Bełchatów stoi przed trudnym zadaniem, bo GKS Wikielec, wliczając pucharowy mecz z Sokołem Ostróda nie przegrał od pięciu spotkań – to po pierwsze, a po drugie posiada jeden z najmłodszych zespołów w trzecioligowej stawce (średnia wieku to niespełna 23 lata). Nie zmienia to jednak faktu, że faworytem sobotniego meczu będą bełchatowianie. Dlatego tym bardziej wrażenia artystyczne należy odłożyć na bok i spróbować pokonać miejscowych doświadczeniem, boiskowymi indywidualnościami, a przede wszystkim skutecznością pod bramką. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godz. 15:00, a obsadę sędziowską stanowić będą Piotr Wiśniewski z Bydgoszczy jako główny oraz dwóch Igorów: Gabrych i Weiner na liniach bocznych. Bezpośrednią transmisję z rywalizacji dwóch GKS-ów będzie można śledzić w usłudze Pay-Per-View pod linkiem: https://live.akademiagks.pl. Tradycyjnie też informacje o każdej zmianie wyniku, publikowane będą na naszych mediach społecznościowych.

Sponsorem Głównym GKS Bełchatów jest PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A.
____________________________