Ilość czynników, która w meczu z Victorią Sulejówek przemawiała na korzyść GKS-u była znacząca, choć finalnie nie przełożyła się na zdobycz punktową. Nie pomogła ponad godzina gry w przewadze jednego zawodnika, nie pomógł podyktowany rzut karny – w spotkaniu, które do ostatnich sekund trzymało w napięciu, „Brunatni” musieli uznać wyższość rywala.
Pierwszą groźną okazję stworzyli giekaesiacy. W 2. minucie z rzutu wolnego uderzał Serhij Napolov, lecz futbolówka poszybowała nad bramką. 60 sekund później po centrze Patryka Skóreckiego celownika nie nastawił Łukasz Wroński, przestrzeliwując w dogodnej sytuacji. Kolejna okazja na otwarcie wyniku miała miejsce w 6. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Napolova, Jarosław Trzeboński zgubił kryjącego go Macieja Wilanowskiego, lecz młody defensor „Brunatnych” uderzył akurat tam, gdzie stał bramkarz Borys Kwiatkowski. Gospodarze otrząsnęli się po początkowej szarży GKS-u i odpowiedzieli w najlepszy możliwy dla siebie sposób. Wrzutkę w „szesnastkę” Marcina Kozłowskiego sytuacyjną główką z bliskiej odległości zamknął Konrad Rudnicki, dając prowadzenie Victorii. Radość miejscowych zmąciła nieco druga żółta kartka Rafała Dębskiego, przez co od 27. minuty zmuszeni byli grać w osłabieniu. Fakt ten próbowali wykorzystać podopieczni Bogdana Jóźwiaka, lecz byli nieskuteczni. W 29. minucie Sebastian Ochocki zagrywał z prawej strony, a do bezpańskiej piłki dopadł Napolov, posyłając ją obok bramki. W odpowiedzi gospodarze o mały włos nie podwyższyli prowadzenia. Daleki wykop bramkarza trafił na głowę Konrada Śliwki, który natychmiastowo zgrał piłkę do Juliana Świątka. 25-latek nie dał się dogonić Trzebońskiemu, wyszedł na świetną pozycję i gdy miejscowi kibice zerwali się z miejsc w geście triumfu, piłka odbiła się od słupka i wyszła w pole. Ostatnie dziesięć minut pierwszej połowy to zdecydowana dominacja „Brunatnych”. Próba Przemysława Zdybowicza, obroniona przez bramkarza, minimalne pudło Napolova, a po chwili Miłosza Nowaka dawało nadzieję bełchatowskim kibicom, którzy pojawili się w trakcie spotkania, choć nie zostali wpuszczeni na sektor gości, że GKS przełamie wreszcie opór Victorii. Najlepsza ku temu okazja była w 41. minucie. Wszystko zaczęło się od uderzenia Wrońskiego, które ręką w polu karnym zablokował Stanisław Ławcewicz-Musialik. Sędzia Marczuk wskazał na „wapno”. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Bartłomiej Bartosiak, lecz jego mocny strzał przy słupku instynktownie obronił Kwiatkowski. W ostatnich fragmentach tej części gry szczęścia szukał jeszcze Zdybowicz, oddając strzał z półobrotu wprost w „koszyczek” bramkarza oraz Wroński, próbujący doprowadzić do wyrównania po uderzeniu głową. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, ale bramka dla GKS-u wisiała w powietrzu.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił: „Brunatni” szukali gola wyrównującego, a gospodarzy satysfakcjonowało jednobramkowe prowadzenie. W 54. minucie centrostrzał Napolova z najwyższym trudem Kwiatkowski przeniósł nad bramkę. 120 sekund później Skórecki zgrał piłkę Zdybowiczowi, a snajper GKS-u strzałem z półwoleja minimalnie chybił. Na kolejne groźne sytuacje musieliśmy czekać do ostatniego kwadransa meczu. Wtedy to Bartosiak dwukrotnie zgrywał z lewego skrzydła na przedpole – najpierw do Wrońskiego, potem do Szymorka, lecz w obu przypadkach naszym piłkarzom brakowało precyzji. W 86. minucie role się odwróciły i to kapitan „Brunatnych” „obsłużył” podaniem Bartosiaka. Niestety i tym razem skutek był ten sam. Na trzy minuty przed końcowym gwizdkiem próbę z dystansu ponownie podjął Szymorek, lecz bramkarz miejscowych nie dał się zaskoczyć. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i trzy punkty zostały w Sulejówku.
Victoria Sulejówek – GKS Bełchatów 1:0 (1:0)
1-0 Konrad Rudnicki 11 min.
Victoria Sulejówek: Borys Kwiatkowski – Patryk Wielgosz, Filip Arak, Rafał Dębski, Stanisław Ławcewicz-Musialik – Marcin Kozłowski (69. Kamil Wróbel), Sebastian Pindor, Maciej Wilanowski, Julian Świątek (90. Mikołaj Misiak), Konrad Rudnicki (37. Jan Dźwigała) – Konrad Śliwka (69. Joachim Majchrzak).
Trener: Łukasz Ryczkowski
GKS Bełchatów: Leonid Otczenaszenko – Mateusz Szymorek, Jarosław Trzeboński, Mariusz Holik, Sebastian Ochocki (46. Szymon Sarnik) – Bartłomiej Bartosiak, Serhij Napolov, Patryk Skórecki (69. Hubert Karpiński), Miłosz Nowak (62. Klaudiusz Krasa), Łukasz Wroński – Przemysław Zdybowicz.
Trener: Bogdan Jóźwiak
Żółte kartki: Rafał Dębski (dwie), Konrad Rudnicki, Borys Kwiatkowski, Jan Dźwigała – Sebastian Ochocki, Miłosz Nowak, Patryk Skórecki, Szymon Sarnik, Mateusz Szymorek
Czerwona kartka: Rafał Dębski 27 min.
Sędzia: Adam Marczuk (Złotoria)
Widzów: …
Sponsorem Głównym GKS Bełchatów jest PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A.
____________________________