Zwycięstwo w tym spotkaniu było sprawą priorytetową. Bełchatowianie wspierani przez ponad 350-osobową grupę swoich kibiców wygrali na boisku RKS-u 2:0, a łupem bramkowym podzielili się dwaj najskuteczniejsi w zespole na przestrzeni całego sezonu Przemysław Zdybowicz i Łukasz Wroński. Bezcenne trzy punkty pozwoliły „Brunatnym” utrzymać jednopunktową przewagę nad rezerwami Widzewa i do osiągnięcia założonego przed sezonem celu, brakuje już tylko jednej wygranej.
Spotkanie zaczęło się od wzajemnego badania sił. Po stronie Radomska w 17. minucie spróbował Krystian Kolasa, ale został zablokowany przez Mateusza Szymorka, natomiast w bełchatowskiej ekipie przed szansą na otwarcie wyniku stanął Przemysław Zdybowicz, lecz piłka po interwencji jednego z obrońców przeleciała nad bramką. Od tego momentu tempo próbował podkręcić GKS. W 26. minucie próba Miłosza Nowaka z dystansu została zablokowana, a piłkę na skraju pola karnego przejął Łukasz Wroński, który precyzyjnym i mocnym uderzeniem pokonał eks-giekaesiaka Daniela Niźnika. Było 1:0 dla „Brunatnych”. Gospodarze znaleźli się w trudnym położeniu, dlatego ruszyli do odrabiania strat. Trzy minuty po golu dla GKS-u, rajd zakończony strzałem przeprowadził Bartosz Machaj, lecz czujny Leonid Otczenaszenko nie dał się zaskoczyć. Na dziesięć minut przed przerwą prostopadłe podanie od Serhija Napolova otrzymał Zdybowicz, lecz osamotniony w ataku oddał strzał obok bramki. Chwilę później ruszył RKS, a na indywidualne wykończenie akcji zdecydował się Juliusz Molis, lecz i tym razem na posterunku był bramkarz GKS-u. W kolejnych fragmentach rosła przewaga podopiecznych Bogdana Jóźwiaka, jednak brakowało efektu. Bełchatowianie mieli dwie znakomite szanse i w obu przypadkach nie potrafili zamienić ich na bramki. Najpierw w 41. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego wybił Niźnik, a po chwili piłka trafiła pod nogi Miłosza Nowaka, który fatalnie przestrzelił. Natomiast na 180 sekund przed przerwą przed wymarzoną okazją na dublet stanął „Wronka”, któremu znakomitą piłkę przed bramkę wystawił Napolov, jednak strzał drugiego najskuteczniejszego piłkarza w ekipie „Brunatnych”, przeleciał wysoko nad bramką.
Po zmianie stron dalej trwała wymiana ciosów na boisku i „uprzejmości” na trybunach. Miejscowi próbowali dwukrotnie, najpierw za sprawą Mateusza Gołdy w 52. minucie – przestrzelił z bliskiej odległości, a następnie Kajetana Misztalskiego w 67. minucie po podaniu Machaja – świetnie interweniował Otczenaszenko. Swoje okazje mieli również biało-zielono-czarni. W 62. minucie Bartłomiej Bartosiak uderzał ze skraju pola karnego obok bramki. Sześć minut później po zagraniu Wrońskiego w doskonałej sytuacji strzeleckiej znalazł się Zdybowicz i okazał się bezwzględnie skuteczny. Pomimo asysty
Szymona Kożeckiego płaskim strzałem między nogami wychodzącego z bramki Niźnika, podwyższył na 2:0. Ostatni gwóźdź do trumny RKS-u mógł wbić w 73. minucie wprowadzony z ławki Kamil Mizera, który po solowej akcji groźnie uderzał z dystansu. Wynik się jednak nie zmienił, a w przedłużonym czasie gry za dyskusje z sędzią z boiska został usunięty Molis i gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę. Zwycięstwo 2:0 jest krokiem milowym naszej drużyny do awansu na wyższy szczebel rozgrywkowy.
W przyszłą sobotę GKS przed własną publicznością rozegra ostatni mecz sezonu 2022/23 z pewnym utrzymania Zrywem Wygoda. Zwycięstwo w tym spotkaniu zagwarantuje „Brunatnym” mistrzostwo Betcris IV ligi.
RKS Radomsko – GKS Bełchatów 0:2 (0:1)
0-1 Łukasz Wroński 26 min.
0-2 Przemysław Zdybowicz 68 min.
RKS Radomsko: Daniel Niźnik – Michał Włodarek (46. Wiktor Śmigielski), Szymon Kożecki, Jakub Załucki, Krystian Kolasa – Mateusz Gołda, Dawid Nikołaj (60. Kacper Kokoszczyk), Juliusz Molis, Stanisław Domaniecki, Bartosz Machaj – Kajetan Misztalski (76. Bartłomiej Bezulski).
Trener: Paweł Ściebura
GKS Bełchatów: Leonid Otczenaszenko – Mateusz Szymorek, Jarosław Trzeboński, Mariusz Holik, Sebastian Ochocki (67. Mikołaj Grzelak) – Miłosz Nowak (81. Mikołaj Bociek), Artur Golański, Łukasz Wroński (89. Kacper Czapla), Serhij Napolov, Bartłomiej Bartosiak (67. Kamil Mizera) – Przemysław Zdybowicz (80. Damian Warnecki).
Trener: Bogdan Jóźwiak
Żółte kartki: Jakub Załucki, Kacper Kokoszczyk, Juliusz Molis (dwie) – Sebastian Ochocki, Miłosz Nowak
Czerwona kartka: Juliusz Molis (dwie żółte)
Sędzia: Mikołaj Kujawski (Łódź)
Widzów: 999
____________________________