Klub z Mazowsza, choć tylko raz w swojej ponad 90-letniej historii wystąpił w najwyższej klasie rozgrywkowej, od lat cieszy się opinią solidnej i dobrze zorganizowanej trzecioligowej drużyny, która potrafi zaskoczyć bardziej renomowanych rywali. Niemalże co sezon Świt wymieniany jest w gronie faworytów do czołowych miejsc w lidze, a w nowy sezon 2025/26 wprowadził ją pięciokrotny mistrz Polski i sześciokrotny zdobywca krajowego pucharu z Legią Warszawa – Michał Kucharczyk, który po latach nieobecności powrócił do swojego macierzystego klubu w roli kapitana.
HISTORIA KLUBU
Świt Nowy Dwór Maz. powstał w 1933 roku, lecz za oficjalną datę założenia klubu przyjęto rok 1935. Jego założycielem i pierwszym prezesem był mieszkaniec Nowego Dworu Maz., Włodzimierz Mierenkow. Jako pierwsza powstała sekcja piłki nożnej, lecz z uwagi na brak własnego boiska, drużyna przystąpiła do rozgrywek dopiero w 1935 roku i właśnie dlatego rok ten uznano za oficjalny początek działalności sportowej. Po II wojnie światowej oprócz piłki nożnej w klubie istniały sekcje piłki siatkowej kobiet i mężczyzn, hokeja na lodzie, lekkoatletyki i tenisa stołowego. Jednak największe sukcesy osiągnęli zawodnicy i trenerzy sekcji kajakarskiej oraz podnoszenia ciężarów. Rzadko się zdarza, aby klub z tak małego miasta mógł poszczycić się pięcioma olimpijczykami, wielokrotnymi mistrzami oraz rekordzistami Polski, Europy i świata. To tutaj przy współudziale trenera Olgierda Światowiaka rozpoczęły światową karierę kajakarki Izabella Dylewska i Elżbieta Urbańczyk – wielokrotne mistrzynie Polski, Europy i świata, reprezentantki oraz medalistki olimpiad w Seulu, Barcelonie, Atlancie i Sydney. Ich klubowym kolegą był inny kajakarz i olimpijczyk Wojciech Kurpiewski.
Pierwszy znaczący sukces piłkarzy miał miejsce dopiero na początku lat dziewięćdziesiątych. W 1991 roku drużyna wywalczyła awans do 3. Ligi, a cztery lata później do 2. Ligi (dzisiejszego zaplecza Ekstraklasy). W sezonie 1997/98 zespół opuścił szeregi drugoligowców, do których powrócił w 2000 roku. Do historii klubu przeszedł sezon 2003/04, kiedy Świt awansował – poprzez baraże – do Ekstraklasy. Jednakże sam dwumecz ze Szczakowianką Jaworzno niechlubnie zapisał się w historii polskiej piłki, będąc później nazywanym „aferą barażową”. Pierwszy mecz barażowy Świt wygrał 1:0, a przed rewanżem siedmiu zawodników biało-zielonych: Rafał Ruta, Grzegorz Miłkowski, Marek Zawada, Adam Warszawski, Maciej Krzętowski, Maciej Lewna i Boris Peškovič (jedyny, który się przyznał) zostało przekupionych przez działaczy Szczakowianki, w związku z czym rewanż zakończył się porażką nowodworskiej drużyny 0:3.

W efekcie PZPN zmienił wynik spotkania na walkower dla Świtu, dzięki czemu klub z Nowego Dworu Mazowieckiego sezon 2003/04 spędził na poziomie Ekstraklasy. W piłkarskiej elicie nowodworzanie zadomowili się tylko na rok. Później przytrafiło się kilka bardzo szybkich spadków i klub w ostatnich latach występował głównie na czwartym poziomie rozgrywkowym – nieprzerwanie od sezonu 2014/15. Przed czterema laty Świt zdobył nawet wicemistrzostwo 3. Ligi (gr. I), ustępując o trzy „oczka” Pogoni Grodzisk Mazowiecki.
NAJWIĘKSZE SUKCESY
Klub z niespełna 30-tysięcznego miasta lata swojej świetności przeżywał na początku XXI wieku. W 2003 roku, zajmując 2. miejsce w tabeli 2. Ligi i wygrywając dwumecz barażowy ze Szczakowianką wywalczył awans do Ekstraklasy. Drużyna pod kierownictwem duetu czeskich trenerów Libor Pala – Miroslav Čopjak zgromadziła 67 punktów, wyprzedzając w wyścigu o awans m.in. GKS Bełchatów. Zderzenie z największymi piłkarskimi markami w kraju było dla zielono-białych bardzo bolesne, bowiem rundę jesienną ekipa z Nowego Dworu Maz. zakończyła na samym dnie tabeli, z dorobkiem zaledwie czterech punktów. Dodać należy, że na premierowe zwycięstwo z Ekstraklasie kibice Świtu musieli czekać aż do 27 marca 2004 r., kiedy to po golach Grzegorza Kaliciaka i Aidasa Preikšaitisa, udało się pokonać GKS Katowice (2:1). Heroiczna walka o pozostanie w elicie zakończyła się niepowodzeniem, pomimo objęcia sterów drużyny przez byłych selekcjonerów reprezentacji Polski, najpierw przez Władysława Stachurskiego, a następnie Janusza Wójcika. Finalnie Świt zakończył sezon 2003/04 na 13. miejscu w tabeli (na 14 drużyn), tracąc do ostatniej bezpiecznej lokaty trzy punkty.
Zanim Świt przywitał się z Ekstraklasą, w sezonie 2001/02 dał się poznać szerszej widowni w rozgrywkach Pucharu Polski. Nigdy wcześniej, ani też później drużyna z Nowego Dworu Maz. nie dotarła tak wysoko w „Pucharze tysiąca drużyn”. Występujący wówczas na zapleczu elity Świt, w I rundzie pokonał na wyjeździe trzecioligowe Wigry Suwałki (2:1). W 1/16 finału zmierzył się u siebie z ligowym rywalem, Hetmanem Zamość i po golu w końcówce Marcina Danielewicza zwyciężył 1:0. Kolejną przeszkodą był inny drugoligowiec – Górnik Łęczna, z którym nowodworzanie poradzili sobie po trafieniach eks-giekaesiaka Artura Lamcha i Roberta Stankiewicza (2:0). W ćwierćfinale na drużynę prowadzoną przez trenera Witolda Mroziewskiego czekał Orlen Płock. Dwumecz zakończył się minimalną porażką Świtu: 0:1, 1:0 pd. 1:2.
Po dwóch dekadach przerwy nowodworzanie ponownie z dobrej strony zaprezentowali się w rozgrywkach Pucharu Polski. W sezonie 2021/22 biało-zieloni „wyrzucili” za burtę Rekord Bielsko-Biała (4:3 pd.) i ekstraklasową Lechię Gdańsk (2:1), zatrzymując się na 1/16 finału i zespole Olimpii Grudziądz, czyli kolejnej rewelacji tamtych rozgrywek (3:3, pd. k. 2:4).
TRENER
W trakcie letniej przerwy między sezonami stanowisko pierwszego trenera Świtu objął 44-letni Mykola Dremliuk. Ukrainiec to były obrońca takich klubów jak: Olimpia Elbląg, Warta Sieradz i Pelikan Łowicz. Swoją karierę trenerską zaczynał od Bzury Chodaków, by następnie być asystentem Grzegorza Wesołowskiego w Lechii Tomaszów Mazowiecki. Później to już tylko samodzielna praca w Pelikanie, Warcie Gorzów Wielkopolski, Mszczonowiance Mszczonów, Błoniance Błonie, Olimpii Zambrów, a ostatnio Legionovii Legionowo (22 mecze, 7 zwycięstw, 10 remisów i 5 porażek). Najlepsze liczby Dremliuk zanotował w Łowiczu, gdzie pracował nieco ponad dwa lata, podczas których poprowadził Pelikana w 57 spotkaniach notując średnią 1,47 punktu na mecz.
DRUŻYNA
Pewnym punktem w bramce Świtu jest dobrze znany w Bełchatowie Leonid Otczenaszenko (na zdjęciu), który w pierwszym meczu sezonu dzierżył opaskę kapitańską. Linia obrony opiera się na nowych twarzach: ukraińskim stoperze Danylo Demianence (ostatnio Stilon Gorzów Wlkp.) i Litwinie Emilu Andruškeviču (Akademia Polonii Warszawa). W drugiej linii prym wiodą doświadczony Piotr Piekarski grający w przeszłości dla „Brunatnych” oraz młody i przebojowy Mikołaj Chodorski. Coraz więcej minut otrzymują również inni nastolatkowie: Mateusz Paszkiel (poprzednio Escola Varsovia), Stanisław Karapuda (Akademia Motoru Lublin) oraz Maksymilian Wojciechowski (Akademia ŁKS Łódź). Najgroźniejsi w ataku będą za to Fabian Leonowicz i mający spory bagaż doświadczeń Michał Kucharczyk, który powraca tam, gdzie rozpoczynał swoją bogatą karierę. W meczu z PGE GiEK GKS z powodu urazów sztab Świtu nie będzie mógł skorzystać z usług Jakuba Romanowicza i Filipa Jurczaka przechodzących obecnie przez żmudny proces rehabilitacji.

OSTATNIE MECZE
Piłkarze z Nowego Dworu dobrze rozpoczęli sezon 2025/26, pokonując dwóch beniaminków. Najpierw biało-zieloni wygrali 3:0 w Wasilkowie, a po tygodniu zwyciężyli 2:1 z KS CK Troszyn na własnym terenie. Dwa kolejne mecze rozgrywane w delegacji nie były już tak owocne. Świt musiał uznać wyższość rezerw Legii Warszawa (1:2), a także Widzewa Łódź, który zesłał na to starcie sporą grupę zawodników pierwszej drużyny i tryumfował aż 5:0. Na starcie ligi dobrze radzą sobie napastnicy: Michał Kucharczyk oraz Fabian Leonowicz, autorzy dwóch goli. Po jednym trafieniu dopisali Andriy Yampol z Maksymilianem Wojciechowskim.
STADION
Stadion, na którym swoje mecze rozgrywa Świt zlokalizowany jest przy ul. Sportowej 66. Właścicielem obiektu jest miasto Nowy Dwór Maz., a zarządza nim Nowodworski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Do dyspozycji kibiców są dwie trybuny wzdłuż linii bocznych boiska. Łączna pojemność obiektu wynosi 3400 widzów, z czego 2900 to miejsca siedzące. Niewielka część trybuny głównej posiada zadaszenie (na 48 miejsc) i wieżę komentatorską. Stadion wyposażony jest również w cztery słupy oświetleniowe, dające sztuczne oświetlenie o mocy 1800 luksów. W 2015 roku oddano do użytku nowe zaplecze szatniowo-sanitarno-biurowe. Znajduje się w nim łącznie: 6 szatni juniorskich, 2 szatnie seniorskie, szatnia sędziów, pokój medyczny, pokój kontroli antydopingowej, 2 sale konferencyjne, sekretariat, sala konferencyjna oraz pokój spikera.

___________________________
Sponsorem Strategicznym GKS Bełchatów jest PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A.