Ćwierć wieku temu prawdziwa wizytówka regionu i kopalnia talentów z Sylwestrem Czereszewskim, Tomaszem Sokołowskim i Rafałem Kaczmarczykiem na czele. Dziś balansująca na przepaścią i bytem istnienia marka, która „Dumą Warmii” pozostaje już tylko z nazwy. Jeszcze trzy lata temu Stomil rywalizował na zapleczu Ekstraklasy, obecnie rozpaczliwie broni się przed degradacją do 4. Ligi. Po więcej informacji nt. najbliższego rywala PGE GiEK GKS-u Bełchatów zapraszamy do artykułu.

HISTORIA KLUBU

Najbardziej utytułowany klub piłkarski na Warmii powstał 15 lipca 1945 roku. Pierwszym prezesem zarządu wybrano Zygmunta Gornickiego. Do czasu przyjęcia patronatu nad klubem przez „Olsztyńskie Zakłady Opon Samochodowych”, drużyna nie przekraczała progów lig regionalnych. Pierwszy awans do ówczesnej 2. Ligi (dzisiejszego zaplecza Ekstraklasy) miał miejsce w sezonie 1972/73. Przez następne lata Stomil balansował między 2., a 3. Ligą. Dopiero w 1991 roku zakotwiczył na zapleczu elity na dłużej, a trzy lata później świętował historyczny awans do Ekstraklasy. Trenerem drużyny był wówczas Bogusław Kaczmarek, który trzy lata później miał niespełna półroczny epizod w GKS Bełchatów. Za tamten sukces, będący wtedy największym osiągnięciem piłkarzy z Warmii i Mazur, zawodnicy w ramach nagrody otrzymali Fiaty 126p, które po ostatnim zwycięskim spotkaniu w sezonie wjechały na murawę stadionu przy al. Piłsudskiego.

Debiut Stomilu w najwyższej klasie rozgrywkowej przypadł na dzień 30 lipca 1994 roku. Olsztynianie zremisowali przed własną publicznością z Zagłębiem Lubin (2:2), a dubletem popisał się Andrzej Jasiński. Ekstraklasowa przeszłość Stomilu jest już piłkarską prehistorią. Od czasów, w których na stadionie w Olsztynie zasiadało 10 tysięcy ludzi, by podziwiać Sylwestra Czereszewskiego, Tomasza Sokołowskiego, a później Cezarego Kucharskiego czy Rafała Kaczmarczyka, minęło wiele lat. Po drodze nastąpił upadek klubu, związany z kłopotami finansowymi ówczesnego sponsora głównego – firmy Halex.

Z czasem klub osunął się aż do 4. Ligi, ale dość szybko – przemianowany na OKS 1945 Olsztyn, kontynuator tradycji Stomilu – powrócił na zaplecze Ekstraklasy (w 2012 roku), gdzie utrzymywał się na tym poziomie rozgrywkowym aż 10 lat. Pomimo dwóch spadków na przestrzeni trzech ostatnich sezonów, nie brakuje głosów, że ten, kto spędził w Olsztynie trochę więcej czasu, mógł poczuć się jak w rodzinie, co przez lata pozostawało największą siłą Stomilu.

NAJWIĘKSZE SUKCESY

Kiedy Stomil osiągał swój najlepszy wynik w historii – 6. miejsce w Ekstraklasie na zakończenie sezonu 1995/96 – GKS Bełchatów debiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej. Przygoda „Dumy Warmii” z piłkarską elitą trwała nieprzerwanie osiem lat (1994-2002). Przez 17 sezonów klub ze stolicy województwa warmińsko-mazurskiego występował także w 1. Lidze. Po raz ostatni w sezonie 2021/22.

Stomil dwukrotnie docierał do ćwierćfinału Pucharu Polski: odpadając w rozgrywkach 1998/99 z późniejszym tryumfatorem – Amicą Wronki (0:3 i 1:1), która w finale mierzyła się z… GKS Bełchatów (szerzej o meczu przeczytacie TUTAJ), natomiast w sezonie 2000/01 po wyeliminowaniu m.in. Pogoni Staszów i… GKS-u Bełchatów (1:0), Stomil zmuszony był uznać wyższość ówczesnego mistrza Polski – Polonii Warszawa (1:2 i 1:2).

Niejako na pocieszenie, biało-niebiescy sześciokrotnie sięgali po regionalny Puchar Polski (1970, 1973, 1976, 1982, 1988, 2008 rok) oraz mistrzostwo Polski juniorów U-19 (1974).

TRENER

23 września 2024 r. obowiązki pierwszego trenera Stomilu (po Piotrze Zajączkowskim) przejął jego ówczesny asystent oraz opiekun drużyny rezerw, Piotr Gurzęda (na zdjęciu). 38-latek z Giżycka to były obrońca i wychowanek Narwi Ostrołęka. Jako piłkarz występował także m.in. w Świcie Nowy Dwór Maz., Zniczu Pruszków oraz Radomiaku Radom. Zaliczył także epizody w lidze rosyjskiej i fińskiej. Jako trener zaczynał od pracy z juniorami młodszymi Escoli Varsovia Warszawa, z którymi sięgnął po wicemistrzostwo Centralnej Ligi Juniorów. Następnie dołączył do Akademii Sportu Stomilu Olsztyn, gdzie objął drużynę U-17. W styczniu 2023 roku został mianowany trenerem rezerw Stomilu, z którymi, mimo trudnej sytuacji po rundzie jesiennej, zdołał utrzymać zespół w rozgrywkach 4. Ligi. W roli pierwszego szkoleniowca biało-niebieskich zadebiutował 28 września 2024 roku, w zremisowanym 1:1 spotkaniu z Polonią Lidzbark Warmiński. Od tego momentu pod jego wodzą olsztyński zespół wygrał w Betclic 3. Lidze 4 mecze, 6 zremisował i siedmiokrotnie schodził z boiska pokonany.

ZAWODNICY

Niemal co rundę w szatni Stomilu Olsztyn dochodzi mniejszej lub większej do rewolucji kadrowej. W tegorocznej przerwie zimowej z klubu odeszli m.in. napastnik Jakub Bałdyga (obecnie Pisa Barczewo), bramkarz Mateusz Małecki (szuka klubu), prawy obrońca Eryk Kosek (Mrągowia Mrągowo), gruziński pomocnik Tamaz Babunadze (Tłuchowia Tłuchowo) i Japończyk Kaisei Hioki (Polonia Lidzbark Warmiński). Z kolei do „Dumy Warmii” dołączył 19-letni niemiecki bramkarz Jonas Dierke (z 1.FC Spich – szósty poziom rozgrywkowy) oraz japoński duet napastników: 28-letni Shōtō Unno (poprzednio Ichikawa SC) i 22-letni Natsu Kanesaka – król strzelców szóstego poziomu rozgrywkowego Kansai (Div. 2) w sezonie 2022/23. Starszy z Azjatów ma już na koncie trzy trafienia (w meczach z Bronią Radom, Sokołem Aleksandrów Łódzki i Legią II Warszawa), natomiast Kanesaka strzelił jednego gola (również w meczu z Sokołem). Wciąż jednak wiodącymi postaciami olsztyńskiej drużyny są: ofensywny pomocnik i zarazem kapitan, 29-letni Karol Żwir (na zdjęciu) – 5 goli i asysta, 27-letni napastnik Denis Gojko – autor siedmiu goli i siedmiu asyst, 31-letni pomocnik Piotr Łysiak – gol i cztery asysty, lewy obrońca Mateusz Jońca oraz 19-letni bramkarz Łukasz Jakubowski – powoływany na zgrupowania młodzieżowej reprezentacji Polski. Przed sezonem wydawało się, że odpowiedzialnym za zdobywanie bramek dla biało-niebieskich będzie bełchatowianin, Kacper Sionkowski, lecz młody napastnik z powodu kontuzji jest poza grą od 31 sierpnia 2024 roku.

OSTATNIE MECZE

Drużyna Stomilu do rundy rewanżowej przystępowała z 15. miejsca w tabeli, mając 19 punktów w dorobku. Początek wiosny to trzy porażki (3:4 z Lechią Tomaszów Maz., 0:1 z Wartą Sieradz i 0:1 z Mławianką), remis (2:2 z GKS Wikielec) i zaledwie jedno zwycięstwo (2:0 z Bronią Radom). Dopiero od meczu 25. kolejki z Sokołem Aleksandrów Łódzki – wygranym u siebie 2:1, biało-niebiescy zaczęli regularnie punktować i od trzech spotkań pozostają niepokonani. O ile ostatni remis przed własną publicznością z Polonią Lidzbark Warmiński (1:1) przyjęto w Olsztynie z lekkim niedosytem, o tyle wyjazdowy punkt wywalczony w potyczce z rezerwami Legii Warszawa (1:1), udowadnia, że Stomilu nikt lekceważyć nie powinien. W tabeli rundy wiosennej „Duma Warmii” plasuje się na 13. pozycji, lecz biorąc pod uwagę całość rozgrywek, w przededniu rozpoczęcia 28. kolejki gier zajmuje dopiero przedostatnie miejsce z 28 punktami na koncie. Co więcej, w ubiegłym tygodniu pożegnała się – na etapie ćwierćfinału – z Wojewódzkim Pucharem Polski, ulegając Concordii Elbląg (0:0, k. 2:3).

STADION

Stadion Stomilu (oficjalnie nazywany Stadionem OSiR-u) został wybudowany w czynie społecznym w 1978 roku. Pretekstem do jego budowy były Dożynki Centralne organizowane w Olsztynie 10 września 1978 roku. Pierwotnie obiekt posiadał 16 800 miejsc siedzących, w tym 3 500 na trybunie krytej. Z dużych wydarzeń jakie, oprócz wymienionych dożynek, gościł olsztyński stadion, należy wymienić finał Pucharu Polski, rozegrany 24 czerwca 1989 roku pomiędzy Legią Warszawa a Jagiellonią Białystok (5:2). Drugim, chyba jeszcze ważniejszym wydarzeniem był mecz pierwszej reprezentacji Polski. Jesienią 1997 roku kadra prowadzona przez Janusza Wójcika wygrała w towarzyskim spotkaniu z Litwą 2:0.

W czasie występów Stomilu w Ekstraklasie oraz już po spadku do niższych lig, stopniowo zamykano fragmenty trybuny odkrytej, do tego stopnia, że obecnie czynny jest wyłącznie sektor dla kibiców gości, zlokalizowany na północno-wschodnim łuku. Zanim doszło do dostawienia nowych krzesełek w 2022 r., na stadionie było 2 550 miejsc siedzących. Obecnie jest to 4 500.

Stadion jest obecnie antyreklamą stolicy województwa warmińsko-mazurskiego i choć od lat miejscowe władze obiecują wyremontowanie wysłużonego obiektu, nic się w tej kwestii nie zmienia. W ostatnich miesiącach wydawało się, że inwestycja wreszcie nabierze realnych kształtów. Niestety – powtórzony przetarg przyniósł więcej rozczarowań niż nadziei, ponieważ kwoty podane przez potencjalnych wykonawców przewyższają budżet zabezpieczony przez miasto o blisko… 30 milionów złotych.

___________________________
Sponsorem Strategicznym GKS Bełchatów jest PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A.