Gdyby „Brunatni” choć część stworzonych przez siebie sytuacji zamienili na bramki, z pewnością wyjeżdżaliby z Płocka ze zdobyczą punktową. Chwilowy zryw po golu Mateusza Szymorka nie przyniósł jednak podopiecznym Artura Derbina spodziewanego odwrócenia losów pojedynku z Wisłą II, który formalnie kończył zmagania w rundzie jesiennej.
Początek meczu należał do PGE GiEK GKS-u. W 6. minucie po akcji Łukasza Wrońskiego i Oliwiera Niklasa ponad bramką uderzał Artur Golański. Zaledwie minutę później Piotr Gryszkiewicz posłał piłkę tuż obok słupka. Pod koniec pierwszego kwadransa dwa strzały oddał Wroński. Najpierw jego intencje wyczuł Oskar Klon, a po chwili nasz kapitan uderzał z ostrego kąta. Następnie do głosu doszli gospodarze. W 25. minucie faulu w polu karnym na Kacprze Błaszkiewiczu dopuścił się Patryk Nowakowski i sędzia główny podyktował rzut karny. Do „jedenastki” podszedł Krzysztof Janus i ze spokojem otworzył wynik. „Brunatni” chcieli błyskawicznie odpowiedzieć, lecz kontra zakończona strzałem Serhija Napolova była nieskuteczna. Z kolei kilka chwil później zespół trenera Łukasza Nadolskiego zadał drugi cios. W 31. minucie piłkę stracił Patryk Czerech, z czego bezlitośnie skorzystał Ksawery Kukułka podwyższając rezultat na 2:0. Biało-zielono-czarni nie zamierzali się poddać. Sygnał do ataku dał Niklas, który przymierzył tuż nad poprzeczką. W końcówce pierwszej połowy drużyna dowodzona z ławki przez Tomasza Sobczaka – zastępującego w roli pierwszego szkoleniowca pauzującego za czerwoną kartkę Artura Derbina – zdobyła gola kontaktowego. Złe zagranie Klona przejął Gryszkiewicz, podał do Wrońskiego, a do przeciągniętej centry „Wrony” dopadł Mateusz Szymorek, pokonujący golkipera Wisły. Wydawało się, że wynikiem 2:1 zakończy się pierwsza część gry, jednak tuż przed końcowym gwizdkiem na listę strzelców ponownie wpisał się Janus, który zmienił tor lotu piłki posłanej przez Bartosza Zynka. Do przerwy na prowadzeniu 3:1 byli miejscowi.
Po zmianie stron broni nie zamierzali składać „Brunatni”. W 54. minucie niezwykle groźne uderzenie z dystansu oddał Napolov i tylko instynktowna obrona bramkarza uchroniła płocczan od utraty drugiego gola. Po upływie 10 minut giekaesiacy wykonywali rzut rożny. Centra Golańskiego trafiła do Wrońskiego, a później wylądowała na słupku. Dalsze fragmenty gry to wymiana ciosów z obu stron, choć precyzji brakowało jednym i drugim. Tętno kibiców mogło podskoczyć w końcówce meczu. Najpierw w 84. minucie Zynek zakończył akcję miejscowych strzałem w światło bramki, a w odpowiedzi Czerech posłał futbolówkę niewiele ponad poprzeczką. Ostatecznie mecz kończący rundę jesienną w dużo lepszych nastrojach kończyli zawodnicy Wisły II Płock, dopisując do swojego dorobku trzy punkty.
Wisła II Płock – PGE GiEK GKS Bełchatów 3:1 (3:1)
1-0 Krzysztof Janus 26 min. (rzut karny)
2-0 Ksawery Kukułka 31 min.
2-1 Mateusz Szymorek 37 min.
3-1 Krzysztof Janus 45+2 min.
Wisła II Płock: Oskar Klon – Adam Chrzanowski, Grzegorz Wawrzyński, Filip Lodziński – Ksawery Kukułka (77. Szymon Leśniewski), Bartosz Zynek, Krzysztof Janus, Jakub Witek, Gleb Kuchko – Kacper Błaszkiewicz (71. Dawid Jabłoński), Dawid Krzyżański.
Trener: Łukasz Nadolski
PGE GiEK GKS Bełchatów: Jakub Tomkiel – Mateusz Szymorek, Patryk Czerech, Patryk Nowakowski, Szymon Sarnik – Serhij Napolov (71. Patryk Pytlewski), Artur Golański, Natan Wysiński (90. Damian Michalak), Łukasz Wroński – Piotr Gryszkiewicz (71. Bartłomiej Bartosiak), Oliwier Niklas (83. Dawid Woźniakowski).
Trener: Tomasz Sobczak
Żółte kartki: Witek – Nowakowski, Czerech, Wroński
Sędzia: Łukasz Dobrzyński (Morąg)
Widzów: 80
Sponsorem Strategicznym GKS Bełchatów jest PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A.
____________________________