Niestety wyjazdowy mecz z Łomżyńskim Klubem Sportowym nie przyniósł przełamania. Gospodarze skutecznie zrewanżowali się za jesienną porażkę w Bełchatowie, aplikując „Brunatnym” – po uderzeniach Adriana Bielki, Huberta Antkowiaka i Alexa Protaziuka – aż trzy gole.
Zdeterminowani gospodarze od samego początku ruszyli na GKS. Już w 4. minucie Mikołaj Grzelak musiał ratować nasz zespół przed uderzeniem Huberta Antkowiaka. Niestety pięć minut później na tablicy wyników było 1:0 dla podopiecznych trenera Płuski. Wyrzutem z autu na Patryka Winsztala grę wznowił Bartłomiej Olszewski. Napastnik ŁKS-u zagrał do lepiej ustawionego Adriana Bielki i po akcji dwóch eks-giekaesiaków „Brunatni” musieli gonić wynik. Stracona bramka podziałała motywująco na GKS, który szukał okazji na wyrównanie po uderzeniach w światło bramki w wykonaniu Artura Golańskiego i Huberta Karpińskiego. Doświadczony Adrian Olszewski nie dał się jednak zaskoczyć. W odpowiedzi w 22. minucie Mateusz Michasiewicz mocnym strzałem z ostrego kąta zmusił do sporego wysiłku Leonida Otczenaszenko. Krótko po tej sytuacji groźnie główkował Przemysław Zdybowicz, a pod koniec pierwszej połowy ponownie na próbę z dystansu zdecydował się Golański. Mimo to rezultat do przerwy nie uległ zmianie.
W drugiej części gry zdecydowanie lepsze wrażenie sprawiali miejscowi, realizując swój plan na mecz. GKS z kolei bezowocnie walił głową w mur, a w 57. minucie otrzymał drugi cios. Strzelec pierwszej bramki dla ŁKS-u tym razem wcielił się w rolę podającego, a na listę strzelców wpisał się Antkowiak. W kolejnych fragmentach gra była intensywna, choć głównie przeważały strzały zablokowane lub niecelne. W końcówce, raz po raz „kotłowało się” to pod jedną, to pod drugą bramką. ŁKS za sprawą rzutów rożnych finalizowanych uderzeniami Huberta Antkowiaka i Miłosza Skowronka przenosił piłkę nad poprzeczką, natomiast biało-zielono-czarni najlepszą okazję strzelecką wypracowali sobie w 90. minucie. Dawid Woźniakowski zagrywał w stronę Łukasza Wrońskiego, który umiejętnie przepuścił futbolówkę, na którą czyhał już Bartłomiej Bartosiak. 33-latek uderzając ze skraju pola karnego zatrudnił, lecz niestety nie zdołał pokonać bramkarza rywali. I gdy wydawało się, że mecz zakończy się dwubramkowym zwycięstwem ŁKS-u, wprowadzony kilka minut wcześniej z ławki Alex Protaziuk w doliczonym czasie gry efektownym uderzeniem z dystansu dobił GKS.
ŁKS Łomża – GKS Bełchatów 3:0 (1:0)
1-0 Adrian Bielka 9 min.
2-0 Hubert Antkowiak 57 min.
3-0 Alex Protaziuk 90+4 min.
ŁKS Łomża: Adrian Olszewski – Miłosz Skowronek, Kamil Wenger, Hubert Mich – Bartłomiej Olszewski, Szymon Kuźma (70. Wiktor Walczak), Filip Karmański (84. Bartosz Bernatowicz), Mateusz Michasiewicz – Patryk Winsztal (84. Alex Protaziuk), Hubert Antkowiak (90. Piotr Azikiewicz), Adrian Bielka (70. Rafał Maćkowski).
Trener: Marcin Płuska
GKS Bełchatów: Leonid Otczenaszenko – Mikołaj Grzelak, Oskar Wójcik (75. Jarosław Trzeboński), Mariusz Holik, Szymon Sarnik (57. Bartłomiej Bartosiak) – Mateusz Szymorek, Artur Golański (75. Patryk Skórecki), Hubert Karpiński (75. Dawid Woźniakowski), Klaudiusz Krasa, Łukasz Wroński – Przemysław Zdybowicz.
Trener: Bogdan Jóźwiak / Adrian Teodorczyk
Żółte kartki: Skowronek, Antkowiak, Walczak – Wójcik, Golański
Sędzia: Marcin Sokołowski (Mińsk Mazowiecki)
Widzów: 1257
Sponsorem Głównym GKS Bełchatów jest PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A.
____________________________
