To było bardzo dobre spotkanie w wykonaniu podopiecznych Bogdana Jóźwiaka! GKS zwyciężył zasłużenie na terenie Broni Radom 2:1 po golach zdobytych przez Przemysława Zdybowicza i Bartłomieja Bartosiaka. Całej ekipie „Brunatnych” należą się podziękowania za styl gry i walkę!

Od początku meczu przeważali zawodnicy GKS-u. W 6. minucie w okolicach swojej „szesnastki” naciskany Sebastian Kobiera stracił piłkę na rzecz Bartłomieja Bartosiaka, który po chwili oddał uderzenie w boczną siatkę. Później z rzutów wolnych stojącego w bramce gospodarzy Jakuba Kosiorka próbował pokonać Artur Golański i Bartosiak po wcześniejszym rozegraniu z tym pierwszym, ale w obu przypadkach piłka poszybowała nad poprzeczką. Bełchatowianie przyspieszali tempo z każdą minutą, tworząc kolejne sytuacje strzeleckie. Najpierw oglądaliśmy szarżę Łukasza Wrońskiego, wdzierającego się w pole karne Broni i celny strzał na bramkę. Minutę później Serhij Napolov dobrym podaniem „obsłużył” Przemysława Zdybowicza, lecz piłka uderzona przez 23-letniego napastnika nieznacznie minęła lewy słupek. Następnie byliśmy świadkami strzału z dystansu Napolova, który minimalnie chybił. Dopiero w doliczonym czasie pierwszej części spotkania, GKS udokumentował swoją ogromną przewagę golem Zdybowicza. Zacentrowaną z rzutu rożnego przez Golańskiego piłkę trącił Wroński, a najprzytomniej w zamieszaniu podbramkowym zachował się „Zdybo”, który dał prowadzenie naszej drużynie.

Na początku drugiej połowy GKS miał znakomitą okazję na podwyższenie wyniku. W 47. minucie Napolov zagrał do Wrońskiego znajdującego się w polu karnym, lecz z jego strzałem poradził sobie bramkarz miejscowych. Po trzech minutach od tej sytuacji, Broń odpowiedziała… golem. Wprowadzony po przerwie Jakub Piwowarczyk ruszył prawą stroną, przerzucił piłkę na skraj pola karnego, gdzie niepilnowany Maksim Kventsar silnym i precyzyjnym strzałem z woleja nie dał żadnych szans Leonidowi Otczenaszence. Po bramce na 1:1 mogło wydawać się, że gospodarze śmielej zaatakują, by powalczyć o pełną pulę, jednak tego dnia z gry więcej miał GKS. W 54. minucie Zdybowicz po otrzymaniu podania przed polem karnym, postanowił sprawdzić czujność Kosiorka. Golkiper Broni choć na raty, złapał uderzoną przez napastnika „Brunatnych” piłkę. Po upływie godziny gry na strzał z daleka zdecydował się Wroński, a futbolówkę ręką zatrzymał obrońca. Jako, że sytuacja miała miejsce w polu karnym, sędzia Rafał Szydełko wskazał na „wapno”. Do rzutu karnego podszedł Bartosiak i z dużym spokojem dał prowadzenie swojemu zespołowi. Cztery minuty później Golański z Bartosiakiem znów wybrali krótkie rozegranie rzutu wolnego, lecz i ta próba była minimalnie niecelna. Końcowy kwadrans GKS rozgrywał z przewagą liczebną, ponieważ drugą żółtą kartkę otrzymał Dariusz Partyka. Nerwowość, jaka wkradła się wówczas w szeregi bezbronnej ekipy gospodarzy spowodowała, że arbiter z Rzeszowa pokazał kolejne upomnienia, w tym drugie dla napastnika miejscowych, Doriana Buczka, więc Broń kończyła w dziewiątkę. Wynik do końca nie uległ już zmianie i giekaesiacy mogli świętować zdobycie kompletu punktów.

Kolejny mecz GKS rozegra przed własną publicznością, a jego rywalem będzie Concordia Elbląg.

Broń Radom – GKS Bełchatów 1:2 (0:1)
0:1 Przemysław Zdybowicz 45(+4) min.
1:1 Maksim Kventsar 50 min.
1:2 Bartłomiej Bartosiak 61 min. (rzut karny)

Broń Radom: Jakub Kosiorek – Przemysław Dwórzyński (86. Igor Romelczyk), Sebastian Cuch, Michał Wrześniewski – Maksim Kventsar, Dariusz Partyka, Sebastian Kobiera, Adrian Grudzień (46. Jakub Piwowarczyk), Adrian Dziubiński (77. Jakub Kowalski) – Dorian Buczek, Adrian Olpiński (62. Bartłomiej Nowak).
Trener: Mateusz Dudek
GKS Bełchatów: Leonid Otczenaszenko – Mateusz Szymorek, Jarosław Trzeboński, Mariusz Holik, Szymon Sarnik – Bartłomiej Bartosiak, Artur Golański (83. Miłosz Nowak), Serhij Napolov, Klaudiusz Krasa, Łukasz Wroński – Przemysław Zdybowicz (84. Hubert Karpiński).
Trener: Bogdan Jóźwiak

Żółte kartki: Maksim Kventsar, Mateusz Dudek (trener), Dariusz Partyka (2), Dorian Buczek (2) – Mariusz Holik, Miłosz Nowak, Bartłomiej Bartosiak
Czerwone kartki: Dariusz Partyka 74 min. (za dwie żółte), Dorian Buczek 88 min. (za dwie żółte)
Sędzia: Rafał Szydełko (Rzeszów)
Widzów: 1000
____________________________