OFICJALNA STRONA INTERNETOWA PGE GiEK GKS BEŁCHATÓW

OFICJALNA STRONA INTERNETOWA GKS BEŁCHATÓW

OFICJALNA STRONA INTERNETOWA GKS BEŁCHATÓW

Wypowiedzi po sparingu z Victorią Częstochowa

Po sparingowej rywalizacji z czwartoligową Victorią swoje uwagi i wnioski na temat jej przebiegu, jak również cele na przyszłość przedstawili nam zawodnicy GKS-u, Damian Warnecki i Artur Golański. – Swoje atuty też trzeba umieć skonkretyzować i my to właśnie zrobiliśmy – stwierdził po spotkaniu „Warnek”, autor trzech z sześciu goli strzelonych w środowy wieczór.

Damian Warnecki (pomocnik GKS-u Bełchatów): – Zaczynając od siebie, pomimo strzelenia trzech goli nie ustrzegłem się błędów, które z pewnością wyjdą podczas analizy. Sam wynik wskazuje jednak, że jako zespół podążamy we właściwym kierunku. Oczywiście gra się tak, jak przeciwnik pozwala, ale swoje atuty też trzeba umieć skonkretyzować i my to właśnie zrobiliśmy. Trzy bramki, które zdobyłem są zasługą całej drużyny, ponieważ w pojedynkę ich nie wypracowałem. Otrzymałem dobre podania od kolegów i wykorzystałem je, więc szacunek należy się całemu zespołowi.

– Jesteśmy w takim momencie przygotowań, że właściwie każda drużyna, z którą się mierzymy odczuwa trudy treningów na sztucznej nawierzchni. Nogi są ciężkie, a obciążeń nie ubywa. Mamy jednak świadomość, że ten okres musi być trudny, aby na wiosnę grało się łatwiej.

– Celem nadrzędnym jest awans GKS-u do III ligi i dobra gra całej naszej drużyny. Indywidualnie chciałbym wyrównać liczbę dziesięciu bramek zdobytych jesienią i być wiodącą postacią w zespole. Po to tutaj wróciłem.

Artur Golański (pomocnik GKS-u Bełchatów): – Choć sam wynik wskazywać może inaczej, dla nas nie było to wcale łatwe spotkanie. Jesteśmy w okresie ciężkich treningów, co momentami było widać. Pokazaliśmy jednak swoją jakość, wykorzystując praktycznie wszystkie sytuacje podbramkowe. Cieszy też fakt, że po raz drugi nie daliśmy sobie strzelić żadnego gola.

– Czujemy w nogach pracę wykonywaną na treningach, ale o to chodzi na tym etapie przygotowań. Do ligowej inauguracji pozostało jeszcze trochę czasu, więc ufam, że świeżość przyjdzie w odpowiednim momencie. Najważniejsze, aby omijały nas kontuzje i inne nieplanowane sytuacje losowe, które mogłyby wyeliminować kogokolwiek z treningów. Chcemy jak najlepiej przygotować się do rundy rewanżowej.

– Widać z każdym kolejnym treningiem, że młodzi nam nie odpuszczają (śmiech), nie odstawiają nogi, choć z pewnością łatwo nie mają. Są wybiegani, mocni fizycznie, co jest dodatkowym plusem. Swoją postawą udowadniają, że ich młodzieńcza fantazja może być wartością dodaną naszego zespołu.

– Celem na rundę wiosenną będzie zwycięstwo w każdym kolejnym meczu. Nie zamierzam zastanawiać się czy dywagować na temat rywalizacji w piątej czy szóstej kolejce, tylko skupiam się na najbliższym spotkaniu. Cel pierwszy – wygrana inauguracja ze Skalnikiem Sulejów.
____________________________