Osiem meczów, siedem zwycięstw – tak prezentuje się końcowy bilans zimowych gier kontrolnych „Brunatnych”. W tym ostatnim, przeciwko Pelikanowi Łowicz, podopieczni Bogdana Jóźwiaka za sprawą Bartłomieja Bartosiaka, Damiana Warneckiego i Mikołaja Boćka zdobyli trzy bramki, nie tracąc ani jednej.
Już w 2. minucie golkipera gości po wrzutce Bartłomieja Bartosiaka próbował zaskoczyć Przemysław Zdybowicz, lecz jego strzał głową minął bramkę. Niebezpiecznie zrobiło się również siedem minut później. Najpierw Damian Warnecki dobrym prostopadłym podaniem „wypuścił” Bartosiaka, ale skrzydłowy GKS-u po rajdzie z połowy uderzył niecelnie. Kilkanaście sekund później giekaesiacy odzyskali piłkę po wznowieniu gości, lecz Zdybowicz oddał strzał w bramkarza. W 17. minucie spotkania Bartosiak dojrzał, że golkiper oddalił się od swojej bramki, więc spróbował go przelobować. Niestety piłka poszybowała nad poprzeczką. Od 20. minuty do głosu doszli łowiczanie. Szymon Sołtysiński po dobrze rozegranym rzucie rożnym trafił piłką w słupek. Trzy minuty później wykorzystał błąd naszej obrony, przejął piłkę i uderzył, ale dobrze kąt skrócił Leonid Otczenaszenko. Były napastnik „Brunatnych” miał kolejne szanse na otwarcie wyniku. Za każdym razem jego próby były nieskuteczne. W 39. minucie z akcją ruszyli giekaesiacy. Po wejściu w pole karne sędzia dopatrzył się przewinienia na Miłoszu Nowaku i podyktował „jedenastkę”. Do piłki podszedł Bartosiak i pewnym strzałem zdobył gola. Ostatnia ciekawa akcja pierwszej połowy miała miejsce dwie minuty przed końcem. Damian Warnecki podał do Zdybowicza, ten do Napolova, a nowy pomocnik GKS-u uderzył obok bramki.
Po zmianie stron podopieczni Bogdana Jóźwiaka jeszcze bardziej podkręcili tempo i byli znacznie skuteczniejsi. W 51. minucie zagranie Napolova z prawej strony trafiło do Warneckiego, a 22-latek będąc w polu karnym podwyższył na 2:0. W 60. minucie szansa na trzecią bramkę została zablokowana przez jednego z obrońców po tym, jak okazji na swojego drugiego gola w tym meczu szukał Bartosiak. Wynik spotkania ustalił na sześć minut przed ostatnim gwizdkiem Mikołaj Bociek, który wykorzystał złe podanie rywala i mocnym strzałem sprzed pola karnego pokonał bramkarza.
Był to ostatni sparing przed inauguracją rundy wiosennej, która startuje już za tydzień. Giekaesiaków na „dzień dobry” czeka wyjazdowe starcie ze Skalnikiem Sulejów.
GKS Bełchatów – Pelikan Łowicz 3:0 (1:0)
1-0 Bartłomiej Bartosiak 39 min. (rzut karny)
2-0 Damian Warnecki 50 min.
3-0 Mikołaj Bociek 84 min.
GKS Bełchatów: Leonid Otczenaszenko (61. Bartosz Szelong) – Szymon Sarnik, Mikołaj Bociek, Jarosław Trzeboński, Mateusz Szymorek – Miłosz Nowak (61. Mariusz Holik), Artur Golański (76. Damian Michalak), Serhij Napolov (61. Kamil Mizera), Damian Warnecki (61. Łukasz Wroński), Bartłomiej Bartosiak (71. Kacper Czapla) – Przemysław Zdybowicz (76. Bartłomiej Trzeboński).
Trener: Bogdan Jóźwiak
____________________________