Kolejna dawka czwartoligowych wrażeń czeka nas w sobotę. Bełchatowianie udadzą się do Aleksandrowa Łódzkiego na mecz ze spadkowiczem z III ligi – Sokołem. Rywale od pięciu kolejek są niepokonani, a GKS chcąc być jak najbliżej samego szczytu tabeli, musi znaleźć sposób na przełamanie tej serii. Dlatego podopieczni trenera Bogdana Jóźwiaka – dla którego w pewien sposób będzie to podróż wyjątkowa – muszą zrobić wszystko, aby utwierdzić przeciwników, ale i samych siebie w przekonaniu, że pomimo bezbramkowego remisu z SMS Łódź, nadal są w gazie.
„BRUNATNY” STAN RZECZY
Podkreślając wielokrotnie, iż w każdym meczu liczą się wyłącznie trzy punkty, piłkarze GKS-u z pewnością spróbują „odkuć się” za niedzielny remis z SMS Łódź. Jednak będą zmuszeni tego dokonać bez pomocy Bartosza Bujalskiego, zmagającego się z urazem kolana, lecz na szczęście z Szymonem Sarnikiem, powracającym do gry po naderwaniu więzadła pobocznego w kolanie.
Wizyta w Aleksandrowie Łódzkim będzie wyjątkowa dla Artura Golańskiego i Mikołaja Boćka, ponieważ obaj jeszcze niedawno przywdziewali trykoty Sokoła. „Golo” był piłkarzem aleksandrowskiego klubu od marca do lipca br., a „Bociu” spędził w nim jesień 2019 roku. Również trener Bogdan Jóźwiak zapisał się w historii naszego najbliższego rywala, bowiem dwukrotnie w swojej pracy szkoleniowej prowadził tę drużynę. Pierwsze podejście miało miejsce pod koniec sezonu 2009/10, gdy Sokół występował w III lidze. 40-letni wówczas trener przepracował w Aleksandrowie niemal półtora roku, zostawiając zespół na 10. miejscu w tabeli III ligi. Ponownie na stadion im. Włodzimierza Smolarka zawitał 3 kwietnia 2019 roku, zastępując na ławce trenerskiej Sławomira Majaka i był o krok od wywalczenia z Sokołem awansu do II ligi. Jego drużyna zakończyła sezon 2018/19 na drugim miejscu.
GKS po dwóch dniach odpoczynku po spotkaniu z SMS Łódź i trzech odbytych jednostkach treningowych, powalczy w sobotę o dziewiąte wyjazdowe zwycięstwo w sezonie.
Z OBOZU RYWALA
Towarzystwo Sportowe „Sokół”, będące następcą AKS Włókniarza Aleksandrów Łódzki, założono w lipcu 1998 roku. Klub w trakcie swojej 24-letniej historii spędził 13 sezonów w III lidze, a w latach 2008-2010 grał na szczeblu reformowanej wówczas II ligi (grupa wschodnia). Dekadę później dwukrotnie pukał do bram centralnej II ligi. Było tak w sezonie 2018/19 i 2019/20, jednak na finiszu zajmował drugą lokatę, będąc za plecami Legionovii, a następnie Sokoła Ostróda.
Ekipa z Aleksandrowa Łódzkiego w ubiegłym sezonie spadła z III ligi i przed sezonem stawiana była w gronie faworytów do walki o (ponowny) awans. Gospodarze do spotkania z GKS Bełchatów przystępują z 5. pozycji w tabeli. Podopieczni trenera Radosława Koźlika wywalczyli jak dotąd 30 punktów, notując dziewięć zwycięstw, trzy remisy i cztery porażki. W poprzedniej kolejce zielono-biali zremisowali w Piotrkowie Tryb. z Polonią 2:2, a jedną z bramek – fenomenalnym strzałem przewrotką – zdobył Arkadiusz Świętosławski. 43-letni(!) napastnik, w sezonie 1996/97 był w szerokiej kadrze Widzewa Łódź, sięgającego wówczas po mistrzostwo Polski.
– W meczu z wiceliderem gramy o zwycięstwo. GKS Bełchatów nie będzie miał łatwo. Mam do dyspozycji wszystkich piłkarzy, którzy są niezwykle zmotywowani do gry z tak dobrym rywalem. Obiecujemy, że damy z siebie wszystko, by wygrać. – mówił przed meczem szkoleniowiec Sokoła.
Z pewnością wyróżniającą się postacią w zespole trenera Koźlika jest środkowy pomocnik Krystian Ślęzak, najskuteczniejszy strzelec Sokoła, autor ośmiu bramek. W 2019 roku przymierzany był do pierwszej drużyny Rakowa Częstochowa. Ważnym ogniwem Sokoła jest również kapitan Przemysław Woźniczak, wychowanek klubu, występujący w drużynie nieprzerwanie od 2004 roku. W styczniu 2013 r. 26-letni wówczas defensor pojawił się na testach w Bełchatowie, lecz swoimi umiejętnościami nie przekonał do siebie ówczesnego trenera GKS-u, Kamila Kieresia.
HISTORIA SPOTKAŃ
Mimo, iż Sokół Aleksandrów Łódzki jest niemal stałym sparingpartnerem GKS-u podczas letnich czy zimowych przygotowań do sezonu, jeszcze nigdy dotąd oba zespoły nie mierzyły się ze sobą walcząc o ligowe punkty. Jedynie rezerwy GKS-u miały sposobność gry z klubem z Aleksandrowa Łódzkiego. Było tak w sezonach 2002/03, 2005/06 oraz 2006/07 na poziomie IV ligi oraz 2013/14 na poziomie III ligi grupy łódzko-warmińskiej. Bilans tych spotkań nie wypada korzystnie dla biało-zielono-czarnych, bowiem w ośmiu meczach nasi „rezerwiści” ponieśli sześć porażek i dwa mecze zremisowali. Ostatni mecz, zakończony wygraną Sokoła 1:0 z kwietnia 2014 r. powinni pamiętać m.in. Mikołaj Grzelak, Mateusz Szymorek i Bartłomiej Bartosiak po stronie GKS-u oraz Damian Bierżyński, Damian Pawlak i Przemysław Woźniczak z Sokoła, którzy zagrali w tamtym spotkaniu.
Jednakże, jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że Sokół jest kontynuatorem tradycji Włókniarza Aleksandrów Łódzki, to GKS Bełchatów czterokrotnie w swojej historii mierzył się w tym rywalem:
14.10.1989 r. – Włókniarz Aleksandrów – GKS Bełchatów 2:2 (III liga)
09.06.1990 r. – GKS Bełchatów – Włókniarz Aleksandrów 5:1 (III liga)
17.10.1990 r. – Włókniarz Aleksandrów – GKS Bełchatów 0:0 (III liga)
11.05.1991 r. – GKS Bełchatów – Włókniarz Aleksandrów 2:1 (III liga)
CZY WIESZ, ŻE…?
- Piłkarze Sokoła dwukrotnie w tym sezonie trafiali do… własnej bramki. Było to w meczach z LKS Kwiatkowice i WKS 1957 Wieluń, a pechowcami okazali się Damian Pawlak i Damian Bierżyński. Z całej Betcris IV ligi tylko zawodnicy Jutrzenki Drzewce częściej strzelali gole samobójcze (3 razy).
- Najwięcej bramek w meczach z udziałem GKS-u Bełchatów pada w pierwszym i ostatnim kwadransie spotkań (14).
- Personalne relacje Aleksandrów Łódzki – Bełchatów w przeszłości to, m.in.: Paweł Adamiec, Mikołaj Bociek, Artur Golański, Piotr Klepczarek, Marcin Komorowski, Artur Kościuk, Piotr Kuklis, Konrad Matuszewski, Mariusz Pietrzak, Grzegorz Słupecki, Szymon Sołtysiński, Mateusz Stolarczyk i Piotr Szarpak.
- W minionych dniach dwóch piłkarzy GKS-u obchodziło urodziny! W czwartek (3 listopada) 18 lat skończył Szymon Sarnik, natomiast dzisiaj 29 świeczek na torcie zdmuchnie Mateusz Szymorek. Najlepszym prezentem dla tej dwójki byłoby zwycięstwo z Sokołem, o co z pewnością postarają się koledzy z boiska. My, szanownym Jubilatom życzymy wszystkiego najlepszego, pomyślności zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym.
- Stadion, na którym rozegrany zostanie najbliższy mecz, nosi imię Włodzimierza Smolarka, wybitnego reprezentanta Polski, brązowego medalistę MŚ Hiszpania ’82 oraz uczestnika MŚ Meksyk ’86.
- Ostatni mecz z AKS SMS Łódź był dla Mikołaja Grzelaka 90. oficjalnym występem w trykocie GKS-u Bełchatów (43 w Fortuna 1 Lidze, 35 w eWinner 2 lidze, 8 w Betcris IV lidze, 2 w Ekstraklasie i 2 w Pucharze Polski).
PODSUMOWANIE
Doceniając dotychczasowe wyniki rywala, GKS musi mieć się na baczności, bowiem Sokół u siebie z pewnością będzie groźny. Mimo wszystko liczymy jednak na to, że w najbliższej konfrontacji „Brunatni” dołożą piętnaste zwycięstwo w lidze, a pierwsze w historii ligowych potyczek z Sokołem. Początek sobotniego starcia zaplanowano na godzinę 13:00, a bezpośrednią transmisję z meczu śledzić będzie można na kanale YouTube Loży Sportowej. Link poniżej:
____________________________