OFICJALNA STRONA INTERNETOWA PGE GiEK GKS BEŁCHATÓW

OFICJALNA STRONA INTERNETOWA GKS BEŁCHATÓW

OFICJALNA STRONA INTERNETOWA GKS BEŁCHATÓW

Festiwal niewykorzystanych szans na inaugurację wiosny

Szybko strzelona bramka i dominacja w pierwszych trzydziestu minutach meczu, zwiastowały udany początek wiosennej premiery w wykonaniu „Brunatnych”. Niestety koniec był niczym znane przysłowie mówiące, że „jedna jaskółka wiosny nie czyni” idealnie wpisujące się w dalszy przebieg spotkania z Bronią Radom, zakończonego ostatecznie podziałem punktów.

Bełchatowianie bardzo szybko „napoczęli” rywala. Już w 11. minucie po centrze z narożnika Bartłomieja Bartosiaka i przedłużeniu Mariusza Holika na listę strzelców strzałem głową wpisał się Mateusz Szymorek. Trzy minuty później kolejny korner bity tym razem przez Artura Golańskiego również mógł zakończyć się bramką, lecz Holik przestrzelił z dogodnej pozycji. W 18. minucie swojej szansy – również po rzucie rożnym – nie wykorzystał Serhij Napolov, choć tym razem płaski strzał padł łupem bramkarza Jakuba Kosiorka. Po pół godzinie gry „Brunatni” dali o sobie znać tym razem po akcji oskrzydlającej. Mikołaj Grzelak wbiegający w pole karne zagrywał z prawej strony do Golańskiego, który fatalnie skiksował, a próbę dobitki przez Karpińskiego udaremnił bramkarz gości. Pierwszy poważny zryw piłkarzy Broni miał miejsce w 39. minucie. Dorian Buczek przejął niecelne podanie Oskara Wójcika i na małej przestrzeni próbował pokonać Leonida Otczenaszenko. Górą z tego starcia wyszedł nasz bramkarz. Dla przyjezdnych był to jakby sygnał do ataku i w kolejnej akcji piłka znalazła już drogę do siatki. Na cztery minuty przed gwizdkiem kończącym pierwszą część gry po akcji Hameda Juniora Timité z Piotrem Owczarkiem, ten drugi kąśliwym strzałem po ziemi doprowadził do wyrównania.

Na drugą połowę rywale, którzy zwietrzyli swoją szansę wybiegli niezwykle zmotywowani i od początku dążyli do zdobycia kolejnej bramki. W 53. minucie Owczarek przebiegł z piłką kilkanaście metrów i oddał bardzo silny strzał, który Otczenaszenko przeniósł nad poprzeczkę. Błyskawicznie na tę akcję odpowiedzieli giekaesiacy, a konkretnie Karpiński, który pomimo asysty dwóch rywali pokusił się o niezłe uderzenie zatrzymane finalnie przez Kosiorka. Po upływie godziny gry Junior Timité niezłym zwodem zgubił Szymorka i strzałem przy słupku zmusił do interwencji bramkarza „Brunatnych”. Wymiana ciosów trwała w najlepsze. W 67. minucie Artur Golański z rzutu wolnego wypatrzył kapitana naszego zespołu, jednak próba „Szymora” z ostrego kąta nie znalazła drogi do siatki. Ostatni kwadrans otworzyło celne uderzenie z półobrotu Marcina Szymczaka, a pięć minut później ponownie Owczarek szukał szczęścia po strzale z linii szesnastego metra. Finalnie mecz na swoją korzyść mogli przechylić giekaesiacy. W 89. minucie do precyzyjnej wrzutki Grzelaka wyskoczył wprowadzony po przerwie Dawid Woźniakowski, jednak piłka posłana głową ugrzęzła w rękach Kosiorka. W przedłużonym czasie gry ostatnią próbę podjął debiutant Mateusz Malec, lecz i tym razem wynik się nie zmienił.

GKS Bełchatów – Broń Radom 1:1 (1:1)
1-0 Mateusz Szymorek 11 min.
1-1 Piotr Owczarek 41 min.

GKS Bełchatów: Leonid Otczenaszenko – Mateusz Szymorek, Oskar Wójcik, Mariusz Holik, Mikołaj Grzelak – Bartłomiej Bartosiak (65. Dawid Woźniakowski), Artur Golański (86. Mateusz Malec), Łukasz Wroński, Klaudiusz Krasa, Serhij Napolov (65. Patryk Skórecki) – Hubert Karpiński (74. Przemysław Zdybowicz).
Trener: Bogdan Jóźwiak
Broń Radom: Jakub Kosiorek – Przemysław Dwórzyński, Sebastian Cuch, Michał Wrześniewski – Piotr Owczarek (90+3. Maksim Kventsar), Sebastian Kobiera, Jakub Kowalski (46. Dariusz Partyka), Jakub Piwowarczyk, Adrian Olpiński, Hamed Junior Timité (64. Marcin Szymczak) – Dorian Buczek.
Trener: Mateusz Dudek

Żółte kartki: Łukasz Wroński – Sebastian Cuch, Sebastian Kobiera
Sędzia: Bartosz Owsiany (Opole)
Widzów: 1464

Sponsorem Głównym GKS Bełchatów jest PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A.
____________________________