OFICJALNA STRONA INTERNETOWA GKS BEŁCHATÓW

OFICJALNA STRONA INTERNETOWA GKS BEŁCHATÓW

OFICJALNA STRONA INTERNETOWA GKS BEŁCHATÓW

Bezbramkowy remis w Wikielcu

Przed meczem apetyty „Brunatnych” były większe, lecz z przebiegu spotkania remis w starciu dwóch GKS-ów jest wynikiem sprawiedliwym. Na strzelenie gola piłkarzom którejkolwiek ze stron zabrakło techniczno-taktycznych środków, choć próby Patryka Skóreckiego i Serhija Napolova były bliskie celu.

Pierwsze poważne zagrożenie w tym meczu powstało po akcji miejscowych. W 8. minucie Hubert Otręba uderzył prawą nogą z okolicy pola karnego, lecz czujność w bramce zachował Leonid Otczenaszenko, wybijając piłkę poza plac gry. Na kolejną groźną sytuację kibice gospodarzy czekać musieli do 32. minuty. Błąd przy wyprowadzeniu piłki popełnił Szymon Sarnik, z czego skwapliwie próbował skorzystać Tomasz Wacławski. 23-letni pomocnik nie znalazł jednak sposobu na dobrze dysponowanego tego dnia bramkarza „Brunatnych”. Podopieczni Bogdana Jóźwiaka przebudzili się dopiero po pół godzinie gry. Niestety Patryk Skórecki w okolicach „szesnastki” nie potrafił zrobić użytku z rzutu wolnego. W stosunkowo bezbarwnej pierwszej połowie bramki nie padły, choć na minutę przed jej zakończeniem z najbliższej odległości przestrzelił najskuteczniejszy snajper Wikielca, Oskar Kordykiewicz.

Na drugą połowę bardziej zmotywowani wyszli bełchatowianie, którzy w 51. minucie stworzyli sobie najlepszą sytuację. Miłosz Nowak zagrał do Skóreckiego, który zwodem zmylił próbującego mu przeszkodzić Piotra Kacperka przymierzając z prawej nogi. Na drodze do szczęścia stanęła poprzeczka. Drugie ostrzeżenie wysłał duet, który przyniósł nam bramkę w poprzednim meczu z Wartą Sieradz. Była 61. minuta kiedy Dawid Woźniakowski zagrał w tempo do wbiegającego w pole karne Łukasza Wrońskiego. Defensywa GKS-u Wikielec odrobiła jednak lekcję z analizy ostatniego meczu „Brunatnych” i w osobie swojego kapitana – Piotra Kacperka nie dopuściła do strzału w światło bramki. W końcówce podopiecznym trenera Jóźwiaka bardzo się spieszyło, ale gospodarze mądrze się bronili. Gdy na boiskowym zegarze dochodziła 91. minuta zryw Przemysława Zdybowicza doprowadził Serhija Napolova do sytuacji strzeleckiej, ale świetnie w bramce miejscowych spisał się Paweł Rutkowski, ratując swój zespół przed porażką.

GKS Wikielec – GKS Bełchatów 0:0

GKS Wikielec: Paweł Rutkowski – Mateusz Jajkowski, Piotr Kacperek, Mateusz Jackowski – Michał Jankowski, Sebastian Szypulski, Hubert Otręba (46. Eryk Filipczyk), Patryk Rosoliński (64. Bartosz Dąbrowski), Maddox Sobociński (83. Szymon Licznerski) – Oskar Kordykiewicz, Tomasz Wacławski (61. Kacper Nowicki).
Trener: Damian Jarzembowski
GKS Bełchatów: Leonid Otczenaszenko – Mateusz Szymorek, Mikołaj Bociek, Mariusz Holik, Szymon Sarnik (90. Sebastian Ochocki) – Miłosz Nowak, Serhij Napolov, Patryk Skórecki (61. Dawid Woźniakowski), Klaudiusz Krasa (77. Artur Golański), Łukasz Wroński – Hubert Karpiński (61. Przemysław Zdybowicz).
Trener: Bogdan Jóźwiak

Żółte kartki: Mikołaj Bociek, Miłosz Nowak – Hubert Otręba, Mateusz Jajkowski, Patryk Rosoliński, Michał Jankowski, Kacper Nowicki, Eryk Filipczyk.
Sędzia: Piotr Wiśniewski (Bydgoszcz)
Widzów: 300

Sponsorem Głównym GKS Bełchatów jest PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A.
____________________________