OFICJALNA STRONA INTERNETOWA GKS BEŁCHATÓW

OFICJALNA STRONA INTERNETOWA GKS BEŁCHATÓW

OFICJALNA STRONA INTERNETOWA GKS BEŁCHATÓW

PRZED MECZEM Z… | Kontynuować obrany kurs

Każdy kolejny mecz to nowe wyzwanie. Po domowej demolce, której ofiarą padła Ceramika Opoczno, pora na wyjazdową konfrontację z Orkanem Buczek. Ekipą, która po pierwsze plasuje się w ścisłej ligowej czołówce. Po drugie, potrafiła napsuć sporo krwi (teoretycznie) silniejszym od siebie, i po trzecie, ma sporo bełchatowskich akcentów. Przed GKS niełatwa przeszkoda.

„BRUNATNY” STAN RZECZY

Rozpędzona maszyna Bogdana Jóźwiaka, po skromnym jednobramkowym zwycięstwie w Zduńskiej Woli, w minioną sobotę nie miała litości dla beniaminka z Opoczna, wygrywając przy Sportowej 6:1. Dwie bramki Bartłomieja Bartosiaka, hattrick Przemysława Zdybowicza potwierdziły tylko atuty ofensywne drużyny. Cieszy również wysoka forma siły napędowej GKS-u, Łukasza Wrońskiego, najskuteczniejszego strzelca zespołu. Powoli wraca do zdrowia Szymon Sarnik, który od kilku dni jest już w lekkim treningu. Jednak jego występ w niedzielnym meczu jest póki co wykluczony.

Bełchatowianie do meczu z Orkanem przygotowywali się w trakcie czterech jednostek treningowych, podczas których pracowali głównie nad motoryką i stałymi fragmentami gry.

– Tabela pokazuje, że cały czas musimy gonić Widzew II. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby odnieść sukces na koniec sezonu. – przekonywał po meczu z Ceramiką Bartek Bartosiak. – Chcemy wygrywać i dominować na boisku. Cały czas robimy swoje. – uzupełnił Przemek Zdybowicz.

Z OBOZU RYWALA

Orkan Buczek to klub stosunkowo młody, założony w 1981 roku. Od 2017 roku, czyli od momentu wygrania sieradzkiej klasy okręgowej, nieprzerwanie występujący w łódzkiej IV lidze. Przez ten czas dwukrotnie kończył rozgrywki na czwartym miejscu, a w sezonie 2020/21 znalazł się nawet na najniższym stopniu podium. Również w tym sezonie drużyna czerwono-czarnych plasuje się w czołówce czwartoligowej tabeli. Po 14. kolejkach ma na swoim koncie 27 punktów, na które złożyło się osiem zwycięstw i trzy remisy. Tylko RKS Radomsko, Widzew II Łódź i Polonia Piotrków Tryb. potrafiły z nią wygrać.

Z kadry czerwono-czarnych na pewno warto zwrócić uwagę na 31-letniego Norberta Dregiera – brązowego medalistę mistrzostw świata w piłkarskich szóstkach, dysponującego silnym uderzeniem, szczególnie ze stałych fragmentów gry. Inną wyróżniającą się postacią w zespole jest 28-letni napastnik Dominik Cukiernik, autor siedmiu goli, w tym hattricka w meczu ze Skalnikiem Sulejów. Kibice GKS-u z pewnością powinni też kojarzyć bramkarza Wiktora Baranowskiego, który był w szerokiej kadrze „Brunatnych” w sezonie 2014/15, kiedy biało-zielono-czarni po raz ostatni występowali w Ekstraklasie.

Trener Marcin Zimoch po domowej porażce w 9. kolejce z rezerwami Widzewa, poskładał swój zespół na tyle skutecznie, że jego piłkarze wygrali cztery mecze z rzędu. Dopiero w ostatnią sobotę ulegli na terenie piotrkowskiej Polonii, nieznacznie 1:2.

CZY WIESZ, ŻE…?

  • W przedsezonowym sparingu, GKS wygrał z Orkanem 2:1 po bramkach Kamila Mizery i Artura Golańskiego. Dla rywali gola strzelił Dominik Cukiernik.
  • Barw Orkana bronią byli piłkarze „Brunatnych”: wspomniany wyżej bramkarz Wiktor Baranowski, stoper Sebastian Zalepa, oraz spora ilość wychowanych przy S3 zawodników, którzy otarli się o drużynę seniorów: Dominik Cukiernik, Mateusz Orski, Ernest Kurzawa czy Krystian Wojtczyk.
  • Oba kluby łączy też sporo innych postaci. To m.in. legendy naszego klubu, z Jackiem Berensztajnem i Jackiem Popkiem na czele, oraz nieco mniej rozpoznawalni Hubert Berłowski, Kamil Bruchajzer, Daniel Chwałowski, Michał Lewandowski, Dariusz Walęciak i Mariusz Zawodziński.
  • Łukasz Wroński i Przemysław Zdybowicz są tuż za plecami Daniela Mąki z Widzewa II Łódź w klasyfikacji strzeleckiej. Łódzki napastnik zdobył dotychczas 14 bramek, a bełchatowski duet odpowiednio 13 i 12. Biało-zielono-czarni przewodzą za to w rankingu klubowym, bowiem łącznie strzelili już 60 goli, czyli aż o szesnaście więcej od „rezerwistów” Widzewa.
  • Szkoleniowiec Orkana, Marcin Zimoch to wychowanek GKS-u Bełchatów. W biało-zielono-czarnych barwach debiutował za kadencji trenera Jana Złomańczuka w końcówce sezonu 1999/2000 i u boku takich piłkarzy, jak Szkudlarek, Berensztajn i Patalan. Miał wówczas 19 lat. Przez dwa sezony rozegrał 15 ligowych spotkań, choć na boisko wchodził najczęściej z ławki rezerwowych. W styczniu 2002 roku odszedł do LKS Gomunice. Później reprezentował barwy m.in. Heko Czermno, KS Paradyż i Omegi Kleszczów.

PODSUMOWANIE

Mecz w Buczku zamykał będzie 15. serię spotkań, co oznacza, że giekaesiacy przystępując do rywalizacji z Orkanem, znać już będą rezultat lidera tabeli, do którego tracą wciąż jedno „oczko”. W przypadku, gdyby rezerwy Widzewa potknęły się w Kleszczowie z Omegą, a GKS zdobył jutro komplet punktów, na szczycie stawki dojdzie do zamiany miejsc. Oczywiście wpierw należy skupić się na sobie i zagrać na tyle skutecznie, by – bez względu na rezultat meczu Widzewa – podtrzymać passę zwycięstw. Zadanie, wbrew pozorom łatwe nie będzie, bowiem Orkan od pięciu kolejek prezentuje się bardzo przyzwoicie, a cztery zwycięstwa w pięciu meczach nie wzięły się z przypadku. Zapowiada się ciekawe widowisko, na które w licznej grupie wybierają się kibice GKS-u. Pierwszy gwizdek sędziego Konrada Gawrońskiego wybrzmi na obiekcie przy ul. Spółdzielczej 1 o godzinie 14. Za pośrednictwem naszych social mediów (facebook, twitter, instagram), będziemy informować o najważniejszych momentach tego spotkania. Zapraszamy!

____________________________